Smażalnia Ryb

Tragedia.
Po pierwsze plastikowe sztućce, które łamały się pod wpływem starej, gumowej i wysuszonej ryby o nazwie dorsz.
Cytryna za 1 zl ?
Plasterek?
Naprawde ?

Na dodatek nie płacisz od razu.
Dopiero przy odbiorze, gdzie okazuje się że przy zamówieniu dwóch ryb, dwóch porcji frytek i surówek z colą zapłaciłam 90 zł.

Drogo i niesmacznie.
Nigdy więcej.

Wstyd.

Wszystko w towarzystwie plastiku i tektury.
Komfort spożywania posiłku zerowy.

Super przepyszna rybka. Najlepszy sandacz jaki jadłam. Obsługa bardzo miła. Ceny bardzo przystępne. Przy składaniu zamownia warto zapytać o wielkość ryby. Serdecznie polecam 😊

Rybka jak i jej cena całkiem dobra, natomiast te dodatki to już jakaś inna bajka, porcja surówki 5 zł.
Natomiast butelka napoju kosztuje wg uznania obsługi 4 zł, a już za chwilę 5 zł.

Duże porcje. Smaczne i świeże rybki. Do tego piwko. Ceny średnio wysokie.

Dorsz pierwsza klasa ... bardzo smaczny i dobrze przyprawiony. Cena ok. Najedzony do syta 😊 polecam.

Najświeższe danie z oferty - piwo. Ryba gumiasta złapana chyba tydzień temu z lodówki z biedronki. Panierka przypomina tartan z boiska szkolnego. Cena absolutnie nie odzwierciedla jakości.

Rybka super, frytki jak frytki, ale surówka z kwaszonej kapusty nie do zjedzenia :/ Chyba z jakiegoś wiaderka z marketu. Szkoda, że nie kiszona i nie doprawiona po domowemu, tak by było 5 ;)
Dodatkowy plus, że była oranżada Hellena czerwona w lodowce :D

Super miejsce, rybka w tym sezonie jeszcze lepsza niż zazwyczaj była, idealnie usmażona, bardzo miła obsługa, zdecydowanie polecam jak ktoś jeszcze nie był!