Bar u Jana

Spoko bar. Dokładnie taki jakiego można by się spodziewać w takim miejscu. Ma to swój oldscholowy klimat. Ceny w porządku, jedzenie takie barowe, odmrażane, innego bym się nie spodziewał. Ale ok, nie jest złe. Toaleta czysta. Obsługa nawet całkiem w porządku chociaż wyglądała na młodzież dorabiającą na wakacjach. Polecam jako bar by coś szybko przekasić.

Niestety jesteśmy rozczarowani. Dwa lata temu odwiedziliśmy to miejsce i bardzo miło rozmawiało nam się z Panem Janem. Kupiliśmy wtedy wędzonego pstrąga na wynos i był rewelacyjny. Tym razem się zawiedliśmy. Obsługiwały jakieś młode niemiłe dziewczyny. Kupione pstrągi na wynos okazały się prawie surowe :( (wiem jak wygląda uwędzony pstrąg). Zamówiliśmy też na miejscu smażonego pstrąga z surówką i frytkami. Rybka fajna, choć droga- 60zł za kg. Do tego suche frytki i niedobra surówka ( jakby była wymyta kilka razy z całego smaku). Nie wrócimy tam więcej.

Super miejsce!!!! Właściciel bar prowadzi z wielką pasją. Rybka mega, świeżo przygotowywana przez Pana Jana. Naprawde wysoki poziom. Polecam również noclegi, przemiła atmosfera. Ciche i bardzo przyjemne miejsce nad samiutkim jeziorem 😊 jeszcze raz dziękujemy za gościnę.

Ryby rewelacyjne, lin i szczupak z pobliskich jezior.
Przyrządzone z cebulką, 11/10
Niestety frytki były zimne a pieczone ziemniaki surowe, surówka niesmaczna!
Miesjce, położone nad jeziorem z widokiem.
Obsługa to dwie sympatyczne dziewczyny.

Swobodnie , tanio i super smacznie! Pstrąg smażony i wędzony świeżutki, pachnący, aż ślinka cieknie na wspomnienie 🙂 Innych ryb niestety nie jadłam, choć bywają w ofercie (lin, szczupak) ale trzeba trafić, bo schodzą na bieżąco. Zdecydowanie polecam!

Dziewucha z obsługi przy okazji nalewania piwa ma jeden kufel na zlewki resztek co ukapie z nalewaka i takie piwko mi się trafiło. Odmówiła wymiany na świeże. Poruta.

Smaczna rybka w zaciszu nad Jeziorem Wielkim Cekcyńskim.

Miłe panie, dobre rybki, piękne miejsce. 👍👍