Posiłki Domowe na Placu Gdańskim

Smaczne domowe jedzenie.
Ogórkowa pyszna. Jedyny minus trochę duże ziemniaki.
Drugie danie: rybka filet z morszczuka i polędwiczki drobiowe z zestawem surówek, ziemniakami lub frytkami. Wszystko ciepłe co jest plusem. REWELACJA.
Polecam 👍
Obsługa bardzo miła.
Napewno jeszcze wrócę

Bardzo dobre jedzenie. Duże porcje, dzieciaki nie były w stanie zjeść. Zamówiliśmy kartkówkę oraz kotlet z piersi kurczaka. Surówka i frytki/ ziemniaki w cenie. Miła i pomocna obsługa.

Super. Smaczne jedzonko. Sugerowaliśmy się komentażami i bałem się że będziemy jeść z plastiku jak na fotkach. Całe szczęście, to już historia. Pytałem się obsługi i tak mnie Pani zapewniła. Czyli tak: jest smacznie jak u mamy, szybko podane, nie drogo, i miło. Polecam jadło latem sporo miejsca. Dużo ludzi do okola. Lokalizacja Super.... polecammmmmm

Świetne jedzenie! Karkówka delikatna i chuda. Pomidorówka i flaki wyśmienite. Polecam!

Niemal idealnie. Gyros smaczny, żeberka super (dosyć pikantne), schabowy też dobry, czuć że wszystko na świeżo robione. Gdyby dali ciut więcej frytek i surówki to byłoby idealnie. Ceny akceptowalne.

Bardzo dobre domowe jedzenie, pyszne zupy, przystępne ceny i bardzo miła obsługa.
Jedyny minus to ogródek ze stolikami tuż przy ulicy,
Polecam

Średnia ocen 4.3 nieadekwatna do serwowanych dań.
1. Lokalizacja: jedliśmy na zewnątrz i miałem wrażenie, że inni klienci wręcz zaglądają mi w talerz...upchneli ludzi jął się tylko da.
2. Jedzenie: smakowo w miarę przyzwoite ( co prawda ogórkowa z makaronem czy żurek bez ziemniaków to dla mnie nowość) ilościowo trochę rozczarowuje, sposób podania odbiega od standardów.
3. Cena: i tu się wszystko rozbija! Niby restauracja niby bar mleczny- 95 zł za żurek, ogórkową, polędwiczki z kurczaka oraz filet z kurczaka z ziemniakami i surówkami oraz małe lemoniady (wlasnej roboty) plus 0,5 Pepsi to jednak trochę dużo jak na bar mleczny czy coś w ten deseń.

Lokal z bardzo miłą obsługą . Serwowane dania smaczne jak domowe ,zamówiliśmy z mężem schabowe I tu uwaga razem z panierką może miał 2 mm ten wysuszony wiórek ,drugi był normalny 🙂 Poprostu trafiłam pechowo .Ogólnie warto tam wpaść .