Bistro Przy Deptaku

Godzina czekania na placki ziemniaczane to drobna przesada. Po złożeniu zamówienia i odczekaniu 10 minut okazało się że mięsa nie ma o czym Pani przyjmująca zamówienie nie została poinformowana. Pani kelnerka bardzo miła ale nie rekompensuje to czasu oczekiwania, stosunku do gości innych członków załogi, okropnej kawy. W ciągu ostatnich lat działania tego bistro z roku na rok jakość spada i to na łeb na szyję. Dochodzące z kuchni kaszlenie, kichanie oraz inne odgłosy informujące o chorobie odbierały resztki apetytu.

Jakiś czas temu, idąc tam z przyjaciółmi kupiliśmy kubełek skrzydełek (15 szt.) zamówiliśmy, czekaliśmy i po 20 minutach przychodzi pani właścicielka i zawiadamia nas, że ma tylko 10 skrzydełek, a kolejne 5 musi nam dać skrzydełka bez kości, ewentualnie możemy zrezygnować z zamówienia. Zgodziliśmy się, z głodu. Koszt np. pierogów jest dobry, lecz smak już nie.

Zamówione kebaby po pół godzinie to jakies ogrzewane na patelni mięso, twarde, lykowate, sosy ze słoików. Odrzucilismy od razu przy pierwszych kęsach.. Drogo. Stanowczo nie polecam!

Bardzo długi czas czekania, frytki na początku spalone dopiero po wymianie lepsze ale jeszcze dłuższym oczekiwaniu, w Grand burgerze zamiast dwóch filetów jak w menu tylko dwa kawałeczki kurczaka chociaż tyle że ze zrezygnowaniem z reszty zamówienia nie było dużych problemów
Jedyny plus to miła kelnerka

Długi czas oczekiwania na jedzenie. Frytki były spalone musieliśmy je oddać. Jedzenie przeciętne, drogie, małe porcje.

Zamawiałem tylko frytki dla dziecka, obsługa bardzo miła i pomocna, porcja spora i smaczna.

Slabe jedzenie i chyba najgorsze frytkie jakie jadlam w zyciu :-(

Frytki - spora porcja lecz przeciętne