Bar Bảo Nam Orientalny

Sam lokal nie powala na kolana, ale zjeść na wynos można jak najbardziej. Smaczne sajgonki i chrupiące kurczak. Makaron mógłby być bardziej doprawiony i dalbym ciut więcej jajeczka, ale jest ok. Surówki bardzo smaczne.

Państwo sobie żarty z ludzi ewidentnie robią. Jedzenie dobre ale od jakiegoś czasu upychają pudełko surówką a samego dania głównego jest jeszcze mniej niż tej surówki. Widziałem już różne metody "oszczędności" ale coś takiego jest raczej średnio dopuszczalne

Obsługa jest straszna, brak pieniędzy do wydawania gdyby nie spytać o nóż , widelec Pani jaśnie nie powie że nie ma w zestawie,napoje ciepłe na dzień 20-08-22 rok. Jestem już tam kilkanaście razy ale tak nie było. Inna obsługa klienta i jest inaczej. Jestem tam ostatni raz.

Lokal jak to lokal, spoko, bardzo duże stoły - aż gęsto ale jak mniej ludzi to jest wygodnie. Obsługa - bardzo dobra. Najważniejsze to jedzenie a jest (w sumie niestety) skrajnie. To znaczy: świetnie Curry Panang na 5+, sos i składniki super. Niezła wołowina z grzybami i bambusem, tak na 4, Zupa Tom Kha Kai z krewetkami na 3+, smak niezły ale minimalnie za wodnista, sajgonki 2 - nie pamiętam czy jadłem gdziekolwiek tak słabe czyli bez smaku. Wyglądają bardzo dobrze ale ciężko powiedzieć co jest w środku bo nie czuć smaku. I na koniec niestety any-hicior czyli makaron chiński z kurczakiem. Punktów - 1 (słownie: minus jeden). Przyznaję się, że zabrałem się za niego na drugi dzień ale smród gnojówki jaki wydobywał się z makaronu (nie była to kapusta) i do tego jego obślizgłość spowodowały że potrawa trafiła do kosza mimo, że próbowałem go ratować ponownie smażąc. Nie wiem czym jest spowodowany taki zapach ale usmażone danie na drugi dzień nie powinno śmierdzieć aż tak. Szkoda - ale jest nad czym popracować. Łączna ocena 3+ czyli na zachętę 4 gwiazdki.

Jedzenie niezłe, podoba mi się, że w dowozie sos z mięsem dają w folii aluminiowej żeby nie ostygło i nie pływało wszędzie. Lokal trochę mały i nie do końca luksusowy :p

Porażka totalna albo dowożą dwie godziny, gdy mowa była do 30min. albo na odbiór osobisty po prostu nie zrobili lub też innym razem zrobili zupełnie coś innego.

Żarcie dobre ale warto sprawdzić zamówienie bo często nie dają sosu lub widelcy, dowóz drogi do początku komorowa (5.2km) 14zl

Podejście do klienta porażka. Dwa tygodnie temu: człowiek zamawia jedzenie, godzinę czeka, a potem dostaje sześć telefonow, że kierowca nie umie trafić na jedną z najstarszych ulic w mieście, po kilkukrotnym tłumaczeniu kierowcy jak dojechać na miejsce ( a wystarczy skręcić przy galerii i wjechać Barlickiego), kierowca stwierdza, że nie dostarczy jedzenia, a reszta to już nie jego problem. Nie polecam firmy, która tak kompletnie ma w nosie klientów. Na szczęście kierowca z Żółtego lotosa nie miał żadnych problemów z przywiezieniem nam jedzenia!