byliśmy przejazdem , naleśnik na słodko był tak duży , że nie do przejedzenia to samo dotyczy schabowego z dodatkami a surówki tak dobre że zamówiliśmy również na wynos , pozdrawiamy Panią , która dba o to miejsce a na zdjęciu piękny ratusz ,bar o którym mowa znajduje się pod arkadami po lewej stronie zdjęcia
Daniel Piotrowski2 lata temu
Dwie gwiazdki to i tak na wyrost. Pierogi to chyba mrożone (Tragedia) , Naleśniki takie sobie. Przy stoliku, przy którym siedziałem -brudno i jedzie prl-em.
Jacek Kondracki2 lata temu
Bar położony w centrum miasta z dużym wyborem dań. Posiłki smaczne I treściwe.
Dominik Kmiecik2 lata temu
Szybko i smacznie jak w dobrym barze. Duży wybór naleśników na słodko i wytrawnie. Pierogi oraz dania obiadowe, przeważnie smażone, dania barowe, ale smaczne. Porcja naleśników na wytrawnie wystarczająco by się najeść. Pierogi z mięsem - konkretne. Dania dobre, gorące i smaczne w odpowiedniej cenie. Tak jak w barze powinno być, a do tego w centrum. Lubię takie miejsca.
Param Pampam2 lata temu
Hamburgery to jakas kpina, z mikrofalowki i do tego ochydny...
Martin von Hausmeister2 lata temu
Najlepsze naleśniki w okolicy i całkiem porządne obiady. Szkoda że naleśnik z brzoskwinią, serem i truskawkami nie był z truskawkami. Druga wada to: nie jest czynne w sobotę !!! Człowiek ma jedną sobotę wolną co 3-4 mce i nie moze przyjechac na najlepszego naleśnika na dolnym śląsku ! Protestuję !!!
Revol retx2 lata temu
Obsługa opryskliwa, zapomnieli wydać naszego zamówienia. Zamawiając z zapłatą Pani powiedziaka że gdy zamowienie będzie gotowe to zawołają więc czekamy.. Po 40minutach gdy osoby które weszły do knajpy po nas zaczęły wychodzić podchodzę aby zapytać co z naszymi zamówieniami złożonymi 40minut temu i nadal nie zostaliśmy wezwani po odbiór. Panie spojrzały na siebie z zaklopotaniem i jedna z nich opryskliwie odpowiedziała że zamówienie jest już dawno gotowe i że trzeba było pytać bo oni mają dużo ludzi do obsługi! (gdzie przy płatności mówiła aby czekać na wezwanie a w międzyczasie wydawala kolejne zamówienia więc czekaliśmy). Końcowo wyszliśmy po 40 minutach z zimnymi posiłkami. Nie usłyszawszy chociażby słowa przepraszam tylko opryskliwe"lezalo na blacie trzeba było wołać my tu dużo klientów mamy! "i się odwróciła ... Zupełnie jakby wina nie leżała po ich stronie tylko po naszej.. Pomyśleć że wystarczyłoby zwykle przepraszam zapomnielismy wydać.. A nie zwalanie winy na niewinnego klienta. Wstyd. Niestety brak szacunku do drugiego człowieka. Więcej tego miejsca napewno nie odwiedzę.
Doxa Doxa2 lata temu
Obsluga troche opryskliwa. Długo czeka się na żarcie. Fasolka fatalna, glutowaty sos. Jest i zagadka, co to są "winks".
