Bar u Stacha

Prosta polska kuchnia dla głodnych.Mam swoje ulubione dania które zawsze smakują tak samo. Raz tylko rozczarowała mnie rybka w piątek, filet w panierce, ziemniaki i surówka. Panierka była ale rybki niewiele.

No i jeszcze jedno, czego nie cierpię, nie tylko u Was ale w każdym lokalu.... Na kuchni praca wre, gotowanie, smażenie, grillowanie, ale okap albo nie działa albo nie jest włączany. Wchodzisz do środka do lokalu i ubrania do prania. Niestety ale to prawda.

Okap nie jest po to żeby był , lecz po to żeby wyciągał zatłuszczone powietrze z kuchni na zewnątrz budynku 👍 Osoby pracujące na kuchni będą wdzięczne, klient też to doceni.

Czytając pozytywnie opinie, spodziewałem się czegoś innego. Jedzeniem może jest tam świeże, ale absolutnie bez szału, a ceny też nie są jakieś rewlacyjne. Naprawdę nie ma się czym zachwycać. Widać że tam się idzie na ilość, nie ma jakość. Bardzo długo czas oczekiwania (ok godziny z jedzeniem). W barze jest samoobsługa, jedna pani przyjmuje zamówienia, wydaje jedzenie i między czasie zbiera talerze jak ktoś nie przyniesie. Przez ten czas, co byłem, przez stoły przewinęło się mnóstwo osób i nikt, absolutnie nikt nie przyszedł przetrzeć ani jednego stołu. Rozumiem, że pani z obsługi nie była w stanie tego zrobić, bo i tak wszystko robiła w biegu. Ale właściciel mógł by o to zadbać. Dawno nie byłem z tak słabym lokalu. Totalny brak organizacji

Zawsze jak z warszawy wracam, staram się tutaj zatrzymać.

Z zewnątrz nie pozorny lokal, ale jest SMACZNIE, TANIO I SZYBKO.

Wiadomo że jak jest pora obiadowa to trzeba będzie poczekać trochę dłużej, ale (przynajmniej dla mnie) to normalne :)

P.S. Sam osobiście polecam żurek i placek po węgiersku z wołowiną

Super miejsce, szybka i miła obsługa. Ceny niestety poszły w górę, ale w granicach akceptacji, ( w sumie to gdzie nie poszły?) Dziwią opinie fajfusów co wymagają aby jedzenie było niczym z 5 gwiazdkowej restauracji. Jedzenie u Stacha jest świeże i domowe, żadnych niepotrzebnych udziwnień. Bardzo polecam!

Nocowałem w tym miejscu słychać od drogi hałas jeżdżących aut , ale nie miałem problemu ze spaniem , pokój był duży z trzema łużkami , łazienka była też przestronna . Bar czynny jest całą dobę więc nie ma problemu coś zjeść i wypić kawę .

Pierogi ruskie tak niedobre i zle wyglądające, ze nie dojadlam nawet połowy pieroga. Zdecydowanie nie polecam, tak niedobrych nigdzie jeszcze nie jadłam.
Placki ziemniaczane dało się zjeść.
Raczej nie warto pojawiać się tam ponownie.

Dobre jedzenie i w przystępnej cenie. Jednak nocowanie tam to już słabo. Dżwi do pokoju z szybą i w nocy jak ktoś przechodzi korytarzem to robi się jasno. Do pokoi dochodzi przez całą noc odgłos rozklepywanych kotletów.

Jedzenie smaczne, szybko podane, dania barowe, dobre flaki, schabowy. W lokalu czysto, w łazienkach też. Na zewnątrz też można usiąść. Pani przyjmująca zamówienia ogarnia wszystko. Jedyny minus to taki że po bo wyjściu ubrania czuć jedzeniem i kuchnią.