Bar u Janka

Pyzy z paczki. 18 zł za 9 pyz, spoko przerób. Paczka 700 g kosztuje 5 zł w dyskoncie. Także git 👌🏻 Zamawiając myślałam że będą domowe... Podane na tacce jak moęso, znów z dyskontu. I te plastikowe sztućce. Kwintesencja. Schabowy zamówiony przez męża smaczny. Frytki również. Pan przy barze starszny gbur.

Bardzo smaczne pyzy z mięsem, miła obsługa i nie trzeba długo czekać. Polecam

Porcje małe i niesmaczne. Zestaw obiadowy za 30 zł wygląda jak bardzo ekonomiczna wersja zestawu dziecięcego- malutki kotlecik, kilka frytek i salatka, na którą składa się biała kapusta w occie i dosłownie 2 kosteczki pomidora. W pobliżu są raczej budki z lodami i goframi, więc widocznie właściciel stwierdził, że nie ma sensu wkładać starania w jakość, skoro turyści i tak przyjda na obiad, jednak my zapamiętamy lokal, jako nie warty odwiedzenia.

Mega fajne miejsce. Organizacja ogniska i obiadu dla grupy super. Właściciele bardzo sympatyczni, aż chce się wracać :)

Panie Janku,
Dostajesz Pan te 5 gwiazdek, bo wykonujesz Pan swoją robotę na 120 %.
Jedzenie bardzo dobre w rozsądnych cenach, czysto i porządnie.
Napewno jeszcze wrócimy, a wszystkich innych zapraszamy i polecamy.

Niestety ale tak jak kiedyś uwielbiałam tam chodzić to teraz wieje chamstwem. Właściciel chyba jest obrażony ,że obok powstało dużo nowych lokali czy budek i swoim podejściem do klienta odstrasza. Nie wrócę już na pewno.

Pierogi z mięsem przepyszne, zapiekanka też. Toaleta czysta , obsługa bardzo miła ,plus za zabawki dla dzieci i fajny kącik. Nie luksusy ale ja tam lubię takie klimaty 😉

Są miejsca o których się słyszy w opowieściach i chce się tam trafić. I tak jest z barem u Janka. Dziś w końcu udało się tam trafić.
Legendy głoszą, że to słynne miejsce opolskich cyklistów 😉. Chyba prawda! Siedząc na plaży i łapiąc chwilę wytchnienia, nagle pojawia się kolejny kolarz i nawet nie wiesz kiedy mija ci godzina gadania o rowerach, sprzęcie etc.
Ceny umiarkowane. Możliwość płatności kartą, co jest duzym ułatwieniem w trakcie wycieczki. Korzystanie z toalety bez większych problemów. Chyba Jedyne otwarte miejsce nad jeziorem poza sezonem( albo to już przygotowanie do sezonu). Napewno będzie to jeden z punktów must have na rowerze żeby się napoić i nasycić przed kolejnymi kilometrami.