Jedzenie jest w porządku, natomiast nie zalicza się do grona najlepszych barów mlecznych w jakich jadłam. Ziemniaki niestety zimne i "sztywne", natomiast zaskoczeniem (nie pozytywnym) były flaki, które zamiast zupy przypomniały zabielany z dużą ilością mąki gulasz. Kotlet schabowy też nie należał do najlepszych. Jeżeli potrzebujemy zjeść szybko i relatywnie tanio to ok. Za dwa dania główne plus zupa zapłacimy tu tyle ile w normalnej restauracji za jedną osobę. Lokal w środku po remoncie wygląda bardzo przystępnie i schludnie, jest również możliwość zjedzenia posiłku na zewnątrz w towarzystwie gołębi.
Wiktor K2 lata temu
Super smaczny bar mleczny. Spory wybór potraw, jedzenie bardzo smaczne. Smacznie szybko tanio!
Kasia Kasiaa2 lata temu
Duży wybór dań. Jedzenie jest smaczne. Ceny nie są niskie. Bardzo mało stolików w środku. Latem na szczęście jest ogródek. Zupy są bardzo dobre. Porcje solidne.
Marek Janusz Kozłowski2 lata temu
Bar Podlasie. Kuchnia wyśmienita jedzenie smaczne i świeże. Bar posiada taras na zewnątrz gdzie też można zjeść. W środku czysto i przyjemnie. Obsługa miła i pomocna. Trochę jednak ciasno i trudno lawirować miedzy stolikami szukając miejsca dla siebie. Duży plus za klimatyzację na sali. W upalny dzień naprawdę jest tam przyjemnie. Polecam.
Magda2 lata temu
Było jedzone 😃. Wszystko smaczne, duzy wybór. Ceny baaardzo przystępne. Polecam.
Rafał Rafalski2 lata temu
Bardzo smacznie :) Jedzonko pierwsza klasa a deserek „mistrzostwo”. Bardzo polecam wszystkim niezdecydowanym.
M W2 lata temu
Super miejsce na posiłki dla całej rodzinki. Wychodzi 300% taniej niż 300m dalej w rynku.
Stefan Sosna2 lata temu
Miejsce do którego trafiliśmy dość przypadków. Odniosę się tylko do zupę które jedliśmy - czyli barszcz ukraiński oraz rosół no i kopytka. Jak dla mnie rewelacja - dlaczego? Otóż spojrzy na jakość vs cena. I jak najbardziej za te pieniądze jedzenie robię robotę. Niestety coraz częściej płaci się spore rachunki w typowej restauracji i jedzenie jest bynajmniej przeciętne. Z chęcią jeszcze tutaj wrócę.
