Przy Zatoczce

Przyjemne miejsce z klimatem, mimo bliskości ulicy spokojnie, można podpłynąć kajakiem a i jachtem zacumujemy bez problemu, stoliki nad samą wodą w zatoczce, na duży + parasole które przy 30C w słońcu ratują sytuację. Jedzenie smaczne, filet z sandacza bez zastrzeżeń, bardzo smaczna sałatka wiosenna z papryką i rzodkiewką. Dwie porcje widoczne na talerzach 97zł.

Super miejsce. 👍
Pewnie nie było tam remontu od początku istnienia ale to nadaje fajny klimat temu miejscu. Restauracyjka nad samym jeziorem więc można podpłynąć prosto do miejsca posiłku i zjeść nad samą wodą.👍👍👍
Na jedzenie czeka się 10-20 min🙂👍
Duże porcje🙂👍
I najważniejsze bardzo dobra i świeża rybka❕️❕️❕️👍

przyzwoita porcja jedzenia, zamówiłem szczupaka, którego jadłem po raz pierwszy, więc ciężko o profesjonalną ocenę ryby, ale podniebieniem amatora oceniam na 5*. Polecam tez piwko kraftowe z kociewskiego browaru.

Dziś zamówiliśmy zypy rybne i zestawy z filetem z sandacza .
Zupka smaczna ale niestety strasznie uboga ...coś a'la rosół ...wzór zupy rybnej to ta podawana w Drewutni .
Na pieczywo do zupy niestety musiałem bardzo długo czekać w międzyczasie prosiłem się o sztućce.
Następna część zamówienia została pomieszana ...danie dla dziecka otrzymałem dopiero po okazaniu paragonu.Zamówienia przyjmują pracownicy z Ukrainy i jest chyba problem z komunikacją .
We wcześniej wspomnianych już filetach było kilkadziesiąt ości ,a sałata była źle wypłukana .

Świeża ryba usmażoną na świeżym oeju zawsze się obroni i tak jest w Barze Przy Zatoczce. Poza tym należy docenić sprawną i miłą obsługę. Nie można też zapomnieć o świetnej miejscówce z super widokiem na jezioro.

Przyjemny, relaksujący klimat i smacznie :) Próbowaliśmy pstrąga, pielmienie i pierogi z jagodami, wszytsko bardzo dobre. Jedzenie można popić lokalnymi piwami. Stoliki są przy samej wodzie, do wyboru i słońcu i w cieniu. Moim zdaniem najlepsza miejscówka we Wdzydzach.

Piękne miejsce i klimatyczne. Przepyszne dania obiadowe.Naleśniki palce lizać a Żurek wyśmienity. Polecam.

Pani Irena jak sprawi rybę to…. mniamniuśna. Nie zdążyłem zrobić fotki porcji na początku. Taka pychota. 6 sielawek 25 zeta.