Zakąski i Napitki

Pierwszego dnia w Busku, zachęceni pozytywnymi, postanowiliśmy zajrzeć do tej knajpki. Udało nam się znaleźć wolny stolik, choć wszędzie dookoła porobione rezerwacje. Z tego co zauważyliśmy, trochę to odstrasza innych gości, więc może ktoś powinien przemyśleć czy rezerwacje to dobry pomysł. Patrząc na przemiał turystów w Busku, na bank byłoby obłożenie. Wracając do kwestii jedzenia, zamówiliśmy grillowaną pierś z kurczaka. O ile samo mięso było smaczne, to ziemniaki były paskudne. Smakowały jak wyjęte z bemara i podpieczone. Dziwi to tym bardziej, że czekaliśmy 30 min (nie było kompletu stolików), więc ziemniaki w tym czasie spokojnie by się zrobiły... Niezrażeni tym postanowiliśmy dać miejscu jeszcze jedną szansę, bo zauważyliśmy, że ludzie raczej biorą tam burgery. No i to danie przesądziło o tym, że kolejna gwiazdka poszła w dół. Może i burgery wizualnie były fajne, ale w smaku mocno odbiegały od ideału. Najgorsze było to, że chyb ktoś się bardzo spieszył (zajęło im to 20 min) i albo usmażył mięso na tłuszczu po rybie, albo było dodane coś co miało z nią styczność, bo oba burgery smakowały rybą 🤢 Niestety jedne z gorszych jakie kiedykolwiek jedliśmy i więcej już nie wrócimy. Szkoda, bo miejsce wyglądało w porządku i zapowiadało się dobrze. Jedynie lemoniada w miarę dobra.

Skuszony tłumami, które nawiedzają ten lokal, postanowiłem spróbować serwowanych tu dań.
Pierwszego dnia na tapetę poszedł filet z kurczaka. O ile kotlet był całkiem smaczny, tak jakość ziemniaków pozostawiała wiele do życzenia. Sytuację uratowała pyszna lemoniada, jedna z lepszych jakie piłem!
Kolejnego dnia dałem szansę burgerowi amerykańskiego, który mocno mnie zawiódł. Burger pozostawiał posmak ryby, a jako że w lokalu serwowane jest również danie rybne, pozwala mi twierdzić że dania były przyrządzane na jednej patelni :(
Sytuację uratowała ww. lemoniada i frytki łódeczki.

Miła obsługa, wszystkie dania przyniesione w tym samym czasie. Czas oczekiwania dość krótki. Co do samych dań - bardzo podoba mi się krótka karta i sezonowość menu. Wybrałam polędwiczki w sosie z grzybów leśnych i danie było przepyszne. Pierś z kurczaka w sosie porowym również smaczna. Spokojnie oceniłabym 9/10. Jestem ciekawa menu wiosennego, więc z pewnością wrócę zobaczyć kartę.

Ciężko mi dokładnie ocenić bo były plusy ale też i minusy podczas naszego obiadu, ale od początku. Bardzo dobre zupy (czosnkowa i barszcz z krokietem) naprawdę były wyśmienite ale co do drugich dan można się przyczepić. Burger z prażonym serem i nie był najlepszy, nie było czuć sera i szarpana wieprzowina była trochę bezpłciowa; przeważające smaki to bułka żurawina, kandyzowana cebula i kiszony ogórek co przy braku smaku sera oraz mięsa nie było najlepsza kompozycja samą w sobie. Dobre były frytki. Drugim drugim daniem był makaron z czerwonym pesto który był smaczny acz makaron trochę rozgotowany. Na plus napój rozgrzewający z malinami i jabłkiem ale minus to piwo grzane które nie było choć trochę słodkie. Jakbym mógł to dałbym 3.5 ale dam 4⭐ za zupy.

Wpadliśmy wieczorem na zakąski.
Uczucia mieszane ..

Frytki świeże, nie spalone, dość szybko podane. Smaczne.
Hamburger z kurczakiem - średni. W środku był zielony niedojrzały i paskudny pomidor. Ja wiem że to nie jest sezon na warzywa ale można kupić pomidory dojrzałe i czerwone...(ja takie kupuje i nie ma z tym problemu).
Ciasto czekoladowe z lodami- pyszne.

Grzane wino smaczne ale podane w kubku, z którego ciezko się pije. Nie ma jak złapać bo jest gorące (kubek na zdjęciu). Kubeczek ale jest może ładny ale niefunkcjonalny.

Mała sugestia dla właścicieli - krzesła są okropne. Niewygodne, zimne... Warto pomyśleć o jakiś poduszkach na siedzenia.

Pyszne jedzenie, miła obsługa bardzo klimatyczne miejscem. Jedyny minus z mojej perspektywy to bardzo stromy podjazd dla wózków inwalidzkich samemu bez pomocy drugiej osoby niepełnosprawny poruszający się na wózku inwalidzkim nie ma szans wjechać do lokalu.

Pomyślcie o mniej starym podjeździe po drugiej stronie od wejścia jest możliwość dobudowania mniej stromego podjazdu.
Busko-Zdrój odwiedza wiele osób starszych i niepełnosprawnych więc ułatwiło by to dostępność do waszego lokalu.
4 gwiazdy tylko dlatego, że słabo dostosowany lokal
5 gwiazdek za jedzenie

Dobre jedzenie, porcje sycące w przystępnej cenie. Obsługa bardzo sprawna i miła. Lokalizacja różnież na wielki +. Polecam serdecznie 😊

Restauracja znajduje się w parku. Nie posiada własnego parkingu, za to ma fajny ogródek i piękny widok z okien. Weszliśmy do lokalu 5 minut po otwarciu i wszystkie stoliki były zajęte, co świadczy o tym, jak popularne jest to miejsce.
Zamówiliśmy zupę, a na drugie, ja ziemniaczki z boczkiem, mąż makaron z kurczakiem, do tego herbata z miodem i pomarańczą. Jedzenie podane bardzo szybko, wszystko pyszne i ciepłe. Zupa z pieczonych warzyw mój numer jeden, lekko pikantna, bardzo smaczna.
Panie kelnerki uśmiechnięte, sympatyczne, zasługują na każdą złotówkę wrzuconą do puszki "Napiwki".
Na pewno jeszcze zawitamy do tej restauracji. Polecam