/Świętokrzyskie Voivodeship/Bar

Bar Jakub

Mariacka 9, 27-600 Sandomierz, Polska

Bar Jakub
Bar
4
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
MPGX+XV Sandomierz, Polska
+48 15 832 25 23
pl-pl.facebook.com
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 10–16
Wtorek: 10–16
Środa: 10–16
Czwartek: 10–16
Piątek: 10–16
Sobota: 12–17
Niedziela: 12–17
Napisz recenzję
Czuczu
Czuczu2 lata temu
Lokal w piwnicy, klimat trochę jak w barze mlecznym. Niestety jakość pozostawia wiele do życzenia a szczególnie kotlet drobiowy na załączonym zdjęciu - rozbity do granic możliwości. Żurkowi daleko do żurku i to w tej cenie a ogórkowa to po prostu zabielana woda z resztkami ogórka. Ceny sami widzicie na paragonie. Ogólnie nie polecam.
Jolanta Woźnica
Jolanta Woźnica2 lata temu
Wnętrze ładne, obsługa miła, jest ogródek na zewnątrz. Ujęłam jedną gwiazdkę za ceny bo jak dla mnie zbyt wygórowane i za toaletę do której trzeba pobrać klucz i jak się siedzi na dole to trzeba wspinać się po schodach.
P C
P C2 lata temu
Zdecydowanie nie polecam! Najgorsze pierogi ruskie jakie kiedykolwiek w życiu jadłam- pierogi z biedronki to przy nich rarytas. 8 maleńkich sztuk pływające w wodzie, bo komuś się strasznie spieszyło lub zapomniał odcedzić, totalnie bez smaku na dodatek w cenie 27zł. Placki ziemniaczane zalane wątpliwej jakości sosem ze śladową ilością mięsa wieprzowego tworzyły totalną breję na dodatek surówki zalatywały zapachem podtęchłej piwnicy. Czas oczekiwania na możliwość złożenia zamówienia „przy kasie” to około 20 minut bo Panie pracują we 2 na sali , nic wiec dziwnego, że siadając przy stole musimy uważać by się do niego nie przylepić. Przy standardach baru mlecznego ( nie obrażając barów mlecznych, w których w przeciwieństwie do tego miejsca karmią smacznie ) ceny w menu są trafione jak kulą w płot.
Anka Staniszewska
Anka Staniszewska2 lata temu
Zamówiliśmy dwa obiady - jeden pierogi, drugi ryba z frytkami i surówką. Więcej właściwie nic innego zamówić nie można było, bo byliśmy w piątek, więc dzień bez mięsa... Pierogi w miarę ok, ale oblane taką ilością oleju, że trzeba było podnosić talerz z jednej strony, żeby je odcedzić... Wydawałoby się, że drugiego dania sknocić się nie da, ale jednak się udało - ryba w panierce zupełnie bez soli, frytki zimne, a surówka z najpodlejszej kapusty jaką do tej pory próbowałam... Nie polecam. Szkoda zdrowia na tę kuchnię.
Harvey Dent
Harvey Dent2 lata temu
Przyzwoite jedzenie za niewygórowaną cenę. Pomimo pełnego obłożenia czas oczekiwania na posiłek ok 20 minut.
Ty Ty
Ty Ty2 lata temu
Jedna gwiazdka za wnętrze - klimatyczne, ale do stylizacji Camino de Santiago trochę brakuje. Pół gwiazdki za czas oczekiwania i pół gwiazdki za wygląd jedzenia. I tyle. Reszta raczej na "nie". Po pierwsze, nazwa BAR ma sugerować tanie domowe jedzenie, a w stosunku do małych porcji tanie wcale nie było. Smak jedynie poprawny, dolnych plecków nie urywa. Zdjęcia menu zamieszczane w Internecie chyba sprzed 5 lat, bo na miejscu okazało się, że pierogi z jagodami kosztują 27 zł a barszcz 16 zł. Tylko jak już człowiek ma cały Sandomierz w nogach i plecak ze sprzętem i zejdzie po tych kilkudziesięciu schodach w dół do piwnicy, to już mu się nie chce wracać na rynek i dla świętego spokoju zamówi, co mają (mam nadzieję, że nie jest to celowe działanie właściciela). Faktycznie, toaleta na samej górze, więc po zamówieniu i tak musisz się wspinać po tych schodach :/ W lecie powietrze stoi, więc trochę duszno. Obsługa raczej miła, ale na (chyba) 20 minut przed zamknięciem już zaczęli myć podłogę, co było ciut niekomfortowe i jakby sugerowało "no idźcie już sobie". Ja rozumiem, że Sandomierz, Starówka, historia, ojciec Mateusz, pandemia itd. itp., ale następnym razem chyba jednak zjemy na Rynku. Wyjdzie podobnie, a przynajmniej na miejscu i z ładniejszym widokiem.
Zofia Wiśniewska
Zofia Wiśniewska2 lata temu
Nie mogę przyczepić się do obsługi, natomiast jakość jedzenia pozostawia wiele do życzenia. Cena jest zdecydowanie nieadekwatna do twardego, gumowego ciasta na pierogi i nieświeżych surówek. Grzyby w fałszu niewyczuwalne. Wszystko ciężkie i tłuste nawet jak na kuchnię polską
Dupsko666
Dupsko6662 lata temu
obsługa ok, ale jakośc jedzenia pozostawia wiele rzeczenia. z 3 surówek tylko jedna była zjadliwa, druga smakowała suchą i stęchłą kapuchą, a w trzeciej czuć było tylko majonez i śmietane. placki ziemniaczane cienkie, twarde i krudne w krojeniu. nie jest tragicznie, ale po cenach można by oczekiwać na więcej niż przeciętny obiad rodem ze stołówki szkolnej.
Zalecane lokalizacje