Smacznie, tanio, czystko, szybko i miła obsługa. Wystrój stary ale skoro przyszliśmy jeść w dobrej cenie mozna się spodziewać. Pomidorowa zupa pyszna, kotlety i surówki dobre. Polecam
Mariusz Pietrzak2 lata temu
Dobre jedzenie w dobrej cenie. 5 osób najedzone po kokarde za 80 zł zupy pierogi i dania. Bardzo polecam.
Dariusz Wiechciński (Ikar)2 lata temu
Opisze danie o nazwie schabowy z ziemniakami. Ziemniaki ok chociaż ich mało. Schabowy z frytkownicy ..... jadalny ale skromny. Surówki niesmaczne. Cena za to niejadalne cudo nie do przyjęcia. Szkoda bo bar nazywa się smak ale próżno go szukać......
Paweł2 lata temu
Ciekawy wystrój na styl PRL. Jedzenie ok tylko trochę małe porcję. Ogólnie może być
Krzysztof K2 lata temu
Jedzenie smaczne przynajmniej ja na takie trafiłem. Miła obsługa. Wystrój sprawa drugorzędna gdy jesteś w barze mlecznym.
Laura Szwinto2 lata temu
Z mężem nie wymagamy wcale dużo, najzwyklejsze ziemniaki i kotlecik i jesteśmy zadowoleni ale naprawdę nigdzie nie jedliśmy gorszego obiadu niż tu, a bary mleczne to nasza specjalność. Ziemniaki smakują jak woda, w dodatku są obrzydliwą breją, kotlet mielony był sklepowy, zalany mnóstwem sosu (również okropnego i bez smaku), żeby nie było czuć. Kurczak suchy i przedwczorajszy conajmniej. Surówki stare, wątpliwa świeżość, niesmaczne. Zero jakichkolwiek przypraw. Mimo wielkiego głodu nie byliśmy w stanie zjeść. Pierwszy raz zdarza mi się wydać tak negatywną opinie. Jedyny plus to miłe Panie w obsłudze, niestety, mimo to, dla mnie miejsce totalnie na straty🤮
Aleksandra Chylińska2 lata temu
Nie polecam tego miejsca! Zamówiliśmy pulpety w sosie, dostalismy śmierdzącą pyze + surówke z nie wiadomo czego! Porcje jak dla 5 latka. Na naleśniki czekałam ponad 30min, żeby dostac coś wielkości kromeczki chleba. Nie wiem skąd te dobre oceny, chyba pisze je sam właściciel. Jedna gwiazdka, bo nie można dać zero...
Łukasz Szałkowski2 lata temu
Zupełnie nie rozumiem skąd tak niskie opinie. Wystrój baru mlecznego, ale o to chyba chodziło. Obsługa rewelacja, sympatycznie sobie pogadaliśmy. Jedzenie na wynos, po 10 minutach marszu było gorące. Kotlet rybny pycha, filet sandacza wcale nie ociekał olejem. Kalafiorowa również pycha. Surówki świeże i smaczne, frytki chrupiące. Cóż więcej wymagać od takiego bistro? Pojęcia nie mam. A ceny? 18,50 za dwudaniowy obiad to dużo? Przy obecnych cenach spożywki? Zasłużone PIĘĆ gwiazdek.
