Bar"Bez Granic"

Zamówił kotlet drobiowy i frytki a dostałem pierś grillowana (która koło grilla nie leżała była upieczoną w piekarniku i polana tłuszczem) kiedy powiedziałem to pani z obsługi to strasznie się zdenerwowała i powiedziałem że zamawiałem pierś ale jak już mi tak zależy na kotlecie to żebym poczekał 15min i zrobią kotlet, nie miałem już czasu czekać zjadłem co było. Więcej już tam nie zajade lepiej na Orlenie hot-doga albo burgera.

Flaczki które nam sprzedano były niestety kwaśne. Po naszej reklamacji nastąpiła degustacja przez Pana sprzedającego i Panią kucharkę. Następnie oznajmiono nam, że taki mają smak. Po czym wycofano je ze sprzedaży. Z tego powodu nie polecamy tego baru , gdzie zaprzecza się faktom i klienta się oszukuje. My wcale nie domagaliśmy się zwrotu pieniędzy.

Nie polecam, obsluga nie miła tylko w jezyku polskim albo domyślnie.Jedzenie masakra....pierogi ruskie bez farszu i nie doprawione,z miesem tak samo,barszcz w kubku jak zakwas buraczany,schabowy drewno.Nic sie nie zmieniło od 2 lat.Chciałam sprawdzić.NIE POLECAM
OMIJAJCIE .28 -12 -2022

Jedzenie dobre, jak na bistro na granicy nic więcej mi nie potrzeba. Ceny ok, mieso po 17-18 zł dodatki po 7 wiec ostatecznie wychodzi około 30 zł wiec w miarę normalnie. Lokal ładny czysty i przestronny, fajne przeszklenie można auta popilnować. Może przydałby się uśmiech u Pani z obsługi bo strach zamawiać ale każdy ma zły dzień :) Polecam.

Tragedia. Schabowy przypalony a grubsza pani strasznie nie miła. Nie polecam, aha i jedzenie nie warte ceny.

Drożej się nie da, porcja ok, w smaku jak domowy obiad więc w porządku.

Dobre jedzonko , polecam o każdej porze można dobrze zjeść :)

Masakra kartony żeby od kotleta się rozpuszczały