One Harmony SPA & Wellness Center

Basen: Byłem trzy razy i ani razu nie była włączona atrakcja dla najmłodszego w brodziku. Reszta na plus, ale szkoda pieniędzy na taki basen. Panie na recepcji opowiadały o różnych sprzętach dla starszego syna (4 lata) tymczasem poza naszymi zabawkami nie było nic - nie lubię jak się mnie wprowadza w błąd.

Niesamowite jedzenie, wręcz obłędne. Przemiła obsługa, wspaniała restauracja. Polecam

Ilość wpuszczanych osób na basen zdecydowanie na minus - ilość skaczących dzieci obok Ciebie nie do zaakceptowania - gdyby nie zabawy z piłką, którą żona dostała w głowę byłoby w miarę ok. Sauny do których wchodzą dzieci nie zważając na to, iż są tam ludzie którzy chcą się zrelaksować to przesada. Jacuzzi również zajęte przez dzieci...

W mojej opini powinny być godziny dla dorosłych, w których rodzice i pozostali dorośli mogą odpocząć, zrelaksować się i godziny dla rodziców z dziećmi.

Odwiedziłam dzisiaj te spa wraz z osobą towarzyszącą korzystając z pakietu masażu dla dwojga. Usługa była wykonana na czas. Panie byly bardzo profesjonalne i uprzejme. Sam pokoj masażu był czysty i pachnący wszytko ładnie zdezyndekowane i świeże. Jestem niesamowicie zadowolona i polecam odwiedzic te miejsce z czystym sumieniem. Pozdrawiam

Miałam przyjemność skorzystać tylko z basenu i sauny. Miejsce w porządku, niestety jeśli jest dużo gości hotelowych (w tym dzieci), to trudno wypocząć.

Trochę za dużo ludzi wpuszczają na raz na basen. Nie udało mi się skorzystać z jacuzzi niestety... Poza tym w porządku i miła obsługa :)

Przyznaję dodatkową gwiazdkę za ofertę SPA dla dzieci...... Suuuper innowacyjny pomysł. Wspaniałe , ciepłe i profesjonalne podejście do dzieci .... wnuczka pod wrażeniem masażu czekoladowego.... napewno wrócimy. POLECAM

Basenik, trzy sauny (parowa, fińska i infrared), do tego SPA, a w nim fajne dziewczyny.
Masaż, manicure, pedicure.
Będąc gościem hotelowym możesz przychodzić na basen o każdej porze dnia (czynne od 8 do 21), a w piątki i soboty czynne do 22 z tym, że po g. 21 tylko dla dorosłych. Wtedy ratownik wyłącza lub ściemnia światło, zapala świece w latarniach i robi się miło i romantycznie. Polecam.