Fabryka Formy Suchy Las

Zdecydowanie nie polecam. Zapłaciłem ostatnią ratę abonamentu przelewem na konto którego numer został podany w umowie. Numer konta firmy został zmieniony bez poinformowania mnie o tym fakcie. Mailowo usalilismy, że złożę reklamację w moim banku a firma w swoim i w przypadku odzyzkania pieniędzy przeleję je. Natomiast mimo braku odzyskania wpłaconych pieniędzy firma zgłosiła się do firmy windykacyjnej.
Pieniądze zostały odzyskane dopiero po reakcji rzecznika konsumentów.

Najlepsza siłownia na jakiej byłem mało ludzi dużo sprzętu fajnie rozłożony polecam

Nie ma nadmiernego tłoku, dużo sprzętu, czysto zarówno na sali jak i w szatniach - to zdecydowanie na plus. Z minusów bardzo mało miejsca pomiędzy stanowiskami (trzeba uważać na innych ćwiczących), trochę uszkodzonych lub źle zamontowanych maszyn i zdecydowanie za mało ławek w strefie wolnych ciężarów. Ogólnie wrażenia pozytywne.

Wszystko czego potrzeba w jednym miejscu. Ciekawe zajęcia grupowe. Brak tłumów to największy atut

Na Fabrykę wjeżdża się windą. Obsługa na wejściu miła. Obiekt średniej wielkości, w porównaniu do FF Serbska wręcz kameralny. Ale da się lubić, ma swój klimat. Szatnie ciasne, ale rozumiem, że w ten sposób mamy więcej miejsca na sprzęt. Maszyny siłowe robią dobre wrażenie. Po niektórych maszynach cardio widać, że mają kilka lat. Nie, żeby to przeszkadzało; to raczej spostrzeżenie. W sobotnie południe przyjemny luz; pewne zagęszczenie ludzi było tylko przy wolnych ciężarach. Łazienki w szatniach (te są za recepcją w lewo) i powtórzone przy korytarzu. Ogólnie spoko, można wpadać.

Dużo miejsca. Ale jeśli chodzi o zrobienie treningu za dużo czekania na wolny sprzęt

Zdecydowanie najgorsza siłownia w jakiej byłam. Zacznę od tego, że byłam pierwszy raz na tej silowni i już na samym początku poinformowałam o tym panią w recepcji. Oczekiwałam, że ktoś mnie "wprowadzi". Pokaże gdzie się co znajduje, przedstawi ofertę na zajęcia grupowe itp. Nic... Na stronie internetowej była informacja o zajęciach wprowadzających, więc zapytałam o tę opcję. Ale niestety pani nawet nie wyszła z inicjatywą aby mnie wprowadzić. Atmosfera w klubie bardzo średnia. Po wejściu do szatni powiedziałam "cześć" na 6 osób tylko jedna mi odpowiedziała. No masakra jakaś. Jestem osobą, która już jakiś czas ćwiczy i raczej ogarniam sprzęt, ale w tym przypadku potrzebowałam pomocy ponieważ siłownia jest spora i ma dużo sprzętu (oczywiście na plus), ale nie widziałam na sali ani jednego trenera, który by mi pomógł. Współczuję osobom, które w tej silowni stawiają pierwsze kroki. Jak dla mnie zdecydowane nie!

Po kilku wizytach i zaliczeniu zajęć mogę w końcu się wypowiedzieć :) bardzo miłe osoby na recepcji - pomocni, chętnie odpowiadają na pytania ;) na zajęciach zdrowego kręgosłupa również przemiła instruktorka, która pomaga gdy coś się źle zrobi :) dla mnie wielkim plusem też jest sauna. Jeżeli chodzi o sprzęt dla mnie ok