Fitness for life Galeria Rzeszów

Siłownia posiada dwa piętra. Na jednym piętrze przy wejsciu, jest szatnia męska, sala do fitness oraz strefa strikte silowa. Wyzej zaś znajduje się szatnia damska, mała sala do rozgrzewki lub rozciągania oraz strefa do rozgrzewki (bieżnie, rower itd).
Szatnie są w porządku, czyste, z dużą ilością szafek (trzeba mieć swoją klódke). Minusem jest tylko jedna toaleta w szatni damskiej. W szatach są prysznice i suszarki. Drugim minusem jest spora ilosc sprzętów ktora nie działa prawidlowo, płyn do dezynfekcji sprzętów pachnie jak woda (czyli nie pachnie wogole a środek do dezynfekcji powinien pachnieć). Wbrew pozorom siłownia nie jest duża, najbardziej widac to przy wiekszej ilosci ludzi, nie ma wtedy gdzie się podziać.
Chyba największym minusem tej siłowni jest brak miejsca na sprzęty. Nie ma gdzie ich odkładać a użytkownicy siłowni prawie wogole po sobie nie sprzątają...
Najwiekszym plusem tego miejsca jest możliwość obserwowania głównego ronda w rzeszowie.

Odradzam korzystanie z tej siłowni. Oprócz plusów w postaci lokalizacji nie może zaoferować nic więcej. Ćwiczyłam na kilku siłowniach w Rzeszowie również innych z sieci FFL, lecz nigdzie indziej tak złych warunków nie spotkałam. Podczas pierwszego treningu na dzień dobry przywitała mnie szatnia i toaleta, które niezbyt były czyste, ale to okazało się niczym w porównaniu do strefy ciężarów. Na podłodze było mnóstwo kłębów kurzu, zrolowanych włosów i innych pyłów co z racji że jestem alergikiem spowodowało że przez cały trening łzawiły mi oczy i miałam katar. Ciężary, hantle i inne narzędzia do ćwiczeń leżą wszędzie porozwalane na ziemi. Jest to bardzo irytujące jeśli co ćwiczenie musisz chodzić po siłowni szukając hantli talerzy i inny rzeczy. Sprawia to wrażenie jakby nikt tam nie sprzątał i układał tych rzeczy. Dziś byłam drugi raz i niestety było to samo. Na szczęście są inne placówki z tej sieci choć szkoda bo lokalizacja w Galerii Rzeszów mi bardzo pasowała.

Wielkie rozczarowanie w porównaniu do innych klubów..
Siłownia ma bardzo zniszczony sprzęt, mało miejsca do ćwiczeń po prostu ciasno.
Szafki w szatni mają zniszczone zamki, nie można zamknąć bezpiecznie swoich rzeczy.
Dodatkowo po siłowni kręcą się jakieś patusy które widać szukają zaczepki, zero uprzejmości.. 👎👎👎👎👎

Niektóre sprzęty są już stare, skóra na nich jest popękana. Ludzie nie dbają o porządek - wszędzie na podłodze coś leży, mało ludzi odkłada po sobie ciężary. Często siłownia jest trochę przepełniona. Jeśli ktoś mieszka w pobliżu to jest wystarczająca, na dłuższą metę może okazać się zbyt słabo wyposażona

Można nie myć podłogi i okien przy mnie, kiedy przychodzę na trening. Jeżdżę tam od 8 miesięcy, denerwuje mnie, mam już dość. Jeśli nie podejmiesz działań, będziesz musiał zmienić siłownię.

Połowa sprzętu już nadaje się do wymiany ze strefy Cardio , ciągły bałagan z ciężarami . A dodatkowo brak informacji ze w sobotę (1.10.22) siłownia jest czynna tylko na gorze z paroma maszynami oraz strefa Cardio także zmarnowany czas

Panie na recepcji (z dnia 1 grudnia około godziny 18) to totalna porażka.. dawno nie spotkałam się z tak irytującą obsługą, która zamiast udzielić pomocy zbywa jakimiś śmiesznymi wymówkami..

Ogólnie spoko ale jest parę rzeczy do poprawy, często jest problem z temperaturą wody pod prysznicem albo się leje zimna albo wrzątek, mogliby dokupić trochę hantli bo często jak jest więcej osób to zrobić trening odpowiednim ciężarem graniczy z cudem,przydałaby się druga maszyna do " ściągania drążka wyciągu górnego" na plecy jak i druga maszyna do "rozpiętek" w zamian za bezużyteczne maszyny do "Odwodzenia nóg na maszynie".