słaby jak barszcz śmiem twierdzić że nawet do końca pozwu nie przeczytał. odpowiedź na pozew niecała strona (ja napisałem prawie 4) wyjęte kila zdań z mojego pisma do sądu. na 3 rozprawach mojej oponentce zadał może max 5 pytań. mylił fakty, olewał każdą moją sugestię a na koniec po prostu wstał i sobie poszedł. ani dziękuję ani pocałuj mnie w dupę. fachowiec bardziej od PR niż od prawa. merytoryczne dno. totalne zero zaangażowania. totalny leń. nie polecam a wręcz przestrzegam przed tym gościem.
Łukasz2 lata temu
Zamiast bronić pogrąża klienta bardziej niż sąd sam proponuje. Omijać z daleka tego mecenasa.
