Zawsze z ciężkim sercem krytykuję. O wiele bardziej wolę chwalić, ale odwiedzam kwatery agroturystyczne średnio co drugi tydzień i mam porównanie. Na początek stawiam wielki plus za gorące grzejniki, pokoje wyposażone w działające telewizory oraz całkiem szybkie Wi-Fi dostępne dla gości. (Niewszędzie się to spotyka) W toalecie nigdy nie brakuje papieru. Na zewnątrz piękny dom, a przed domem gril i przemiła mrucząca kotka w pakiecie. Kolejną zaletą jest cena. I tu następuje koniec komplementów. W pokojach nie ma łazienek. Obok prysznica brakuje umywalki i lustra. Zęby i makijaż myjemy nad umywalką w korytarzu. Ponadto pod prysznicem na baterii kamień na grubo. Widocznie goście liczą na to, że sprzątnie właściciel a właściciel - że goście. W kuchni brakuje mi zapalniczki do gazu, ściereczki i ręcznika papierowego. Chociaż w kuchni jest wywieszona informacja, "udostępniona kuchnia wraz z jej wyposażeniem jest ponad standardową usługą niedostępną w większości kwater noclegowych. Dla tego zobowiązuje się osoby korzystające ze sprzętu i naczyń w kuchni do pozostawienia ich w stanie oraz miejscu, w jakim się pierwotnie znajdowały*" "* Regulamin pobytu w gospodarstwie agroturystycznym S 4" Owszem, w wielu miejscach wynajmuje się tylko pokój. Zwłaszcza w hotelach i za 2-3 razy wyższą stawkę. Jednak we wszystkich kilkudziesięciu odwiedzanych agroturystykach były kuchnie wyposażone we wszelkie kuchenne sprzęty (również piekarnik) a już na pewno zawsze był czajnik i mikrofalówka. Więc wnioskuję, iż kuchnia staje się już standardem. W pokojach na powitanie - podłogi średniej czystości a na ścianach można dopatrzeć się pajęczyn. Moim zdaniem przed wejściem gości powinno się umyć podłogi, sanitariaty i miotłą pozdejmować pajęczynki, zaś naczynia pochować do szafek. Wtedy można mówić o "o pozostawieniu ich w stanie oraz miejscu, w jakim się pierwotnie znajdowały" Niemniej jednak miejsce to polecam, zwłaszcza latem, gdyż w bardzo bliskiej okolicy zastaniemy malownicze jezioro, plażę z polem i siatką do gry w siatkówkę plażową.
Krzysztof Piecz2 lata temu
Piękne położenie, fajne wnętrza i bardzo mili właściciele. Polecam.
Danuta Kwade2 lata temu
polecam to miejsce osobom chcącym podrepwrować zdrowie, spokój, ekologiczne wyźywienie
Na początek stawiam wielki plus za gorące grzejniki, pokoje wyposażone w działające telewizory oraz całkiem szybkie Wi-Fi dostępne dla gości. (Niewszędzie się to spotyka) W toalecie nigdy nie brakuje papieru. Na zewnątrz piękny dom, a przed domem gril i przemiła mrucząca kotka w pakiecie. Kolejną zaletą jest cena.
I tu następuje koniec komplementów.
W pokojach nie ma łazienek. Obok prysznica brakuje umywalki i lustra. Zęby i makijaż myjemy nad umywalką w korytarzu. Ponadto pod prysznicem na baterii kamień na grubo. Widocznie goście liczą na to, że sprzątnie właściciel a właściciel - że goście. W kuchni brakuje mi zapalniczki do gazu, ściereczki i ręcznika papierowego. Chociaż w kuchni jest wywieszona informacja, "udostępniona kuchnia wraz z jej wyposażeniem jest ponad standardową usługą niedostępną w większości kwater noclegowych. Dla tego zobowiązuje się osoby korzystające ze sprzętu i naczyń w kuchni do pozostawienia ich w stanie oraz miejscu, w jakim się pierwotnie znajdowały*" "* Regulamin pobytu w gospodarstwie agroturystycznym S 4"
Owszem, w wielu miejscach wynajmuje się tylko pokój. Zwłaszcza w hotelach i za 2-3 razy wyższą stawkę. Jednak we wszystkich kilkudziesięciu odwiedzanych agroturystykach były kuchnie wyposażone we wszelkie kuchenne sprzęty (również piekarnik) a już na pewno zawsze był czajnik i mikrofalówka. Więc wnioskuję, iż kuchnia staje się już standardem. W pokojach na powitanie - podłogi średniej czystości a na ścianach można dopatrzeć się pajęczyn. Moim zdaniem przed wejściem gości powinno się umyć podłogi, sanitariaty i miotłą pozdejmować pajęczynki, zaś naczynia pochować do szafek. Wtedy można mówić o "o pozostawieniu ich w stanie oraz miejscu, w jakim się pierwotnie znajdowały"
Niemniej jednak miejsce to polecam, zwłaszcza latem, gdyż w bardzo bliskiej okolicy zastaniemy malownicze jezioro, plażę z polem i siatką do gry w siatkówkę plażową.
(Wersja oryginalna)
Так себе?