Tradycyjne Jadło

Pierwszy raz raz czułem się w restauracji jak na u Babci na obiedzie. Pani cudowna emanująca ciepłem i pozytywną energią.
Zwierzęta domowe łaszą się do gości a całe gospodarstwo można zwiedzać jak skansen.
Polecam każdemu kto pragnie zaznać trochę innej kulinarnej przygody. Pozdrawiam właścicielkę i Polecam bo warto

Tu się musi zatrzymać każdy, kto chce bardzo dobrze zjeść. To jedzenie daje tyle szczęścia...miłość podana na talerzu, pasja którą czuć w żołądku. To miejsce jest tak niesamowite, tu dusza czuje się jak w domu za którym się tęskni. Gospodyni, która tworzy to miejsce...tą historię...takich ludzi jest już coraz mniej... Wspaniała kobieta.

Pani Mirosława jest przewspaniałą, cudowną i niezwykle gościnną kobietą. Zaserwowała mi pyszne pierogi z kapustą i grzybami na skwarkach, barszcz czerwony oraz herbatę z żurawiną oraz imbirem. A na deser/ na trasę domowy chleb oraz swojską kiełbasę. Może nie byłoby to wszystko takie dziwne, gdyby nie to, że przyjęła mnie, choć zimą zwykle ma zamknięte. Jechałam długą trasę samochodem i czekałam na upragniony przystanek z dobrym obiadem. Powiedziałam, że jestem bardzo głodna i pani Mirosława podzieliła się ze mną tym co miała:) Uwielbiam spotykać takich niezwykłych ludzi i razem z nimi przeżywać niezwykłe historie, dziękuję raz jeszcze.

To miejsce to jeden z cudów Polski :-) Pani Mirka jest wspaniała i ciepła osobą, spędziliśmy u Pani tydzień czasu , nocowaliśmy tam i mieliśmy przyjemność skosztować wspaniałej kuchni serwowanej przez Panią Mirosławę, sam klimat oraz wystrój gospodarstwa to coś co warto zobaczyć, jak tylko będę mógł wrócę po smaczny chlebek, smalec oraz inne rarytasy :) pozdrawiam Pani Mirko ! I dziękuję za wszystko :)

Dziękujemy za przyjęcie niespodziewanych gości, pomimo późnej pory. Za pyszny chlebek ze smalcem, gorący kapuśniak na żeberkach, wyśmienite ciasto i herbatę i kawę. Specjały te pokrzepiły wędrowców, tak jak i wieczorne Polaków rozmowy. Mamy nadzieję, że jeszcze będziemy mogli tych różności skosztować i spotkać się przy okazji pobytu na Ziemi Dobrzyńskiej.

Pani Mirka wymiata! nie ma w okolicy cudowniejszej gospodyni o tak wielu talentach! a kuchnia i gotowanie na ogniu niesamowite!

Cos zupelnie innego niz przydrozene jedzenie czy jakas restauracja. Tam zjesc to inne doswiadczenie. Super kompocik, wszystko swieze. Mozna kupic sobie makowca, domowy chleb czy ciasto drozdzowe.
Najlepiej jest zadzwonic i umowic sie na obiad.
Pies na zdjeciu to wlascicieli- musi byc poglaskany i na pewno sam jesc tam nie bedziesz! :)

Bardzo smaczne jedzenie,miła atmosfera i obsługa,ceny przystępne. Polecam.