/Lower Silesian Voivodeship/Agroturystyka

Agroturystyka Głuszyca, Góry Sowie. ŁOMNICA. Gospodarstwo Agroturystyczne. MTB Sudety

Ustronie 1a, 58-340 Łomnica, Polska

Agroturystyka Głuszyca, Góry Sowie. ŁOMNICA. Gospodarstwo Agroturystyczne. MTB Sudety
Agroturystyka
4.6
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
M8FG+GM Łomnica, Polska
+48 793 625 182
sleepingbook.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
Napisz recenzję
Mirela Bryłka
Mirela Bryłka2 lata temu
Polecam!!! Piękne przestronne, czyściutkie pokoje z dużymi łazienkami. Kuchnia w pełni wyposażona. Piękny ogród do dyspozycji gości. Cisza, spokój, przepiękna okolica i mnóstwo miejsc do zwiedzania. Gospodarze bardzo mili i pomocni. Polecam na dłuższe pobyty, bo my byliśmy tydzień i już chcemy tam wrócić. Pozdrawiamy Ciapę oraz jego dwie koleżanki i Rudego.
Anna Michoń
Anna Michoń2 lata temu
Przebywałam z mężem w tym obiekcie od 23 do 20 sierpnia 2022roku. Pod państwa czytających pozostawiam osąd sytuacji. Nikogo nie było w obiekcie kiedy przyjechaliśmy mimo że teoretyczny meldunek jest w ofercie od godz. 14-ej , kiedy pan już się zjawił to przywitał nas tekstem aby oszczędzać wodę. Jesteśmy czynnymi sportowcami i tylko wieczory spędzaliśmy w obiekcie.
Aby zarezerwować nocleg wysłałam zaliczkę.
Potem telefonował aby dopytać czy pieniążki przyszły. Dostaliśmy pokój z przerobioną szafą do której w całości nie ma dostępu. Efektem czego zostały w szafie 4 nasze ubrania . Było gorąco i odzież z długim rękawem nie była potrzebna w tym czasie. Zorientowaliśmy się że tych rzeczy nie ma faktycznie po 14 daniach od wyjazdu z obiektu. Zatelefonowałam do Pana Sławka z pytaniem czy przypadkiem nie zostały w szafie? Usłyszałam że owszem ale już są na śmietniku skoro się nie odezwaliśmy wcześniej. Pan miał do minie i męża numer telefonu. Pomijam fakt że ze wspólnej kuchni wyrzucił w trakcie naszego pobytu mój olej do smażenia i poprzekladal nasze sprawunki w lodówce mimo że każdemu przysługiwała półka w lodówce.
Proszę oceńcie sami czy chcecie tam spędzić czas.....
Agata Zommer-Gaik
Agata Zommer-Gaik2 lata temu
Wspaniałe miejsce, jestem zauroczona pobytem oraz okolicą. Przestronne i czyste pokoje, duża łazienka oraz kuchnia. MIEJSCE PRZYJAZNE PSOM.
Anna Wiewiorowska
Anna Wiewiorowska2 lata temu
Wspaniała lokalizacja, wśród zalesionych wzgórz i płynących strumieni. Gościnni, mili gospodarze. Pokoje przestronne, wspólna przestrzeń jadalniano- kuchenna pięknie zaaranżowana. Bogata biblioteka z publikacjami dotyczącymi Dolnego Śląska. Polecam gorąco, niezapomniane wrażenia z pobytu!
Michal
Michal2 lata temu
Polecam miejsce na wakacyjny pobyt. Przytulne i czyste. Bardzo czyste. Kuchnia doskonale wyposażona. Pokoje również. Łącznie z czajnikiem i kubkami. Jest wszystko czego trzeba plus przychylność gospodarza. Piękna okolica. Cicho i spokojnie. Piękne widoki i bliskość szlaków.
Magda
Magda2 lata temu
Jesteśmy doświadczonymi klientami usług agroturystycznych. Korzystamy z tej formy noclegu od lat. Z pozytywnym nastawieniem i oczekiwaniem na udany wypoczynek zagościliśmy na przełomie lipca i sierpnia w AGROTURYSTYCE GŁUSZYCA/ ŁOMNICA. Dom pięknie położony, z dala od ruchliwej ulicy, blisko gór i szlaków turystycznych. Pokój przestronny z dużą łazienką. Wydawało się, że spędzimy tutaj wspaniały dwutygodniowy urlop. Niestety, pierwszym zaskoczeniem była dość ostra odpowiedź Właściciela na pytanie ,,Czy można zrobić sobie ognisko?" (na posesji było na to przygotowane miejsce), która brzmiała: "Jak sobie nazbieracie drewna, bo ja nie mam siły". Oczywiście z ogniska zrezygnowaliśmy. Jednak prawdziwe emocje były dopiero przed nami. 31 lipca przypadkowo dowiedzieliśmy się od Właściciela, że SKRÓCILIŚMY SOBIE pobyt właśnie do tego dnia (akurat wyjeżdżaliśmy na wycieczkę). Na dowód rzekomego telefonu, który jakoby wykonałam, aby skrócić nasz wypoczynek o 8 dni, Państwo pokazali nam zeszyt ze skreślonym terminem 8 sierpnia i naniesioną poprawką 31 lipca. W trakcie rozmowy w ogóle nie dopuszczali faktu, że zmiany terminu nigdy nie było, a ,,dowód" jest ewidentną pomyłką Właścicielki. Finalnie, 4 sierpnia (do tego dnia nasz pokój jeszcze był wolny) musieliśmy się przenieść do innej kwatery, gdzie różnica w cenie za jeden nocleg wynosiła 45 zł. Wiedzieliśmy, że nie zawiniliśmy tej sytuacji, w związku z tym uznaliśmy, że różnicę w cenie powinien pokryć Właściciel. Ostatecznie to my stanęliśmy przed wyborem, albo wracamy do domu, albo przenosimy się na droższą kwaterę. Właściciel bronił się przed tym zdecydowanie, ostatecznie jako "rekompensatę" rzucił kwotę 100 zł (była to tylko część kwoty, którą musieliśmy dopłacić).
Tutaj także po raz pierwszy spotkaliśmy się z smsowym zwyczajem przypominania turystom o zapłacie za pobyt. Szkoły są dwie: albo właściciel pobiera opłatę na początku pobytu, albo płaci się na koniec za wykonaną usługę. W związku z tym, że po przyjeździe Właściciel nie dokonał tej formalności, zapłacić zamierzaliśmy przed wyjazdem. Jednak dzień wcześniej wieczorem przysłał "przypominajkę". Może to wynik wcześniejszych emocji, ale poczuliśmy się tak, jakbyśmy według Gospodarzy mieli uciec bez uregulowania rachunku.
Podsumowując - z tymi Gospodarzami:
- wszystko na piśmie,
- płacić i zbyt dużo nie oczekiwać,
- w razie nieporozumień nie liczyć na słowo PRZEPRASZAM.
Ostatecznie czuliśmy się niechcianymi gośćmi. A miało być tak pięknie...
_______________________________________________________________
Odpowiadając na komentarz Właściciela
Dla jasności sytuacji:
adn. pkt 1
- Nie skracaliśmy naszego pobytu ani telefonicznie, ani w żaden inny sposób. Za pomyłkę Właścicieli w zapisie nie odpowiadamy.
- W pokoju przebywaliśmy do 4 VIII, bo do tego dnia był jeszcze wolny. Nie przenieśliśmy się do nowej kwatery od 31 VII tylko ze względu na znaczną różnicę w cenie, którą 100 złotych w żaden sposób nie rekompensowało. Później już musieliśmy, bo od 4 VIII pokój miał być ponownie wynajęty.
and. pkt 2
Opłatę uregulowaliśmy na koniec pobytu. Za wykonaną usługę. Po przyjeździe Właściciel NIE ROZMAWIAŁ Z NAMI O FINANSACH. Szkoda, może wtedy od razu dowiedzielibyśmy się, że ,, skróciliśmy" sobie pobyt.
adn. pkt 3
Pod presją Gospodarz wykonał telefon aby znaleźć nam dach nad głową, który u niego mieliśmy stracić. Alternatywą było skrócenie wyjazdu i przedwczesny powrót do domu.
adn. pkt 4
Oczywiście, że nie. Zamiast jednak odsyłać gości do lasu, wystarczyło poinformować, że drewno można u Właściciela kupić.

Zamieściliśmy tę opinię nie po to aby prowadzić z Właścicielami publiczny spór. Dlatego też do kolejnych ewentualnych uwag już się nie odniesiemy. WSZYSTKO O CZYM NAPISALIŚMY JEST ZGODNE Z PRAWDĄ.
Grzegorz Kowkiel
Grzegorz Kowkiel2 lata temu
Byłem tu wcześniej i jestem właśnie teraz w tym momencie. Jest to moje stałe miejsce do odpoczynku z przyjaciółmi i w roku odwiedzam Was około 5-6 razy, za każdym razem kiedy mam ochotę odpocząć od życia w wielkim mieście. Przyjechaliśmy w piątek i jak zwykle spędzamy tu wolny czas w znanych mi wcześniej bardzo dobrych warunkach. Właściciel to bardzo porządny i miły człowiek. Krew mnie zalewa widząc opinie jedynkowe, które są krzywdzące dla tego obiektu jak i samych gospodarzy.

Mało jest miejsc do których się wraca. U mnie, gdy tylko pomyśle o wyjechaniu w miejsce dające mi 100 procent regeneracji psychicznej zawsze wykręcam numer do tego ośrodka celem umówienia terminu.

Za każdym razem spotyka mnie rodzinna ciepła atmosfera, rozmowa i wzajemny szacunek. Od kiedy pamiętam rezerwuje termin przez telefon i nigdy nie było problemu na miejscu, że za mało miejsc, że pokój nie taki lub standard lokum jest nieodpowiedni. Na początku zaliczka wpłacana była po przez przelew bankowy jednak z racji stałej wizytacji od kilku przyjazdów płacimy po przyjeździe - kwestia zaufania. Pokoje od kiedy sięgam pamięciom za każdym razem otwierane i zamykane przez Nas, czyli gości hotelu. W tym miejscu zasady są jasne i nikt ich nie zmienia.

Na miejscu spotkacie się ze świetną okolicą, zapytajcie gospodarza na pewno podsunie Wam pomysły na dobrze i efektywnie spędzony wolny czas. Pokoje są czyste, łóżka wygodne, Okna szczelne i nie zmarzniecie w pokojach. Standard na pewno z tych lepszych i zasługujący, a nawet przerastający oczekiwania za podaną cene za dobę. W łazience zawsze ciepła woda. Jestem stałym gościem i tak pozostanie.
Moto champion
Moto champion2 lata temu
Opis kogoś poniżej o posiadanych psach to chyba żart?
Dla nas to super wygoda,że możemy przyjechać z własnym i dlatego wybueramy agroturystykę a nie hotel 5 gwiazdkowy w centrum miasta.
Cisza i spokój w okolicy.Bardzo dobry standard pokoi.
Zalecane lokalizacje