SzumyNowiny

Bardzo dobra lokalizacja dla ludzi szukających ciszy i szumu rzeki za oknem. Łatwy dojazd w każde miejsce na Roztoczu. Przemili Gospodarze, smaczne śniadania, za ulicą szumi rzeka Sopot, klimatyzacja w pokojach. Po podwórku biegają koty i pies, które są przyjaźnie nastawione do ludzi, dodatkową atrakcją jest możliwość zobaczenia krowy z bliska.

Miła obsługa. Czyste i przyjemne pokoje. Lokalizacja super, szum wody za oknem, na grzyby do lasu przez drogę..czego więcej trzeba 😁

Obiekt bardzo czysty,pokój z klimatyzacją, fajna atmosfera,bardzo mili właściciele,okolica przepiękna.
Idealne miejsce dla kogoś kto szuka ciszy,spokoju,natury.
Dla dzieci trampolina i basen

Bardzo polecam.

Tygodniowy jesienny pobyt wskazuje, że samo zakwaterowanie może bez rewelacji, lecz adekwatnie do ceny. Istotne, że czysto, spokojnie. A gospodarstwo to sympatyczne kocie królestwo. Atutem że miejsce stanowi znakomity punkt wypadowy na całe Roztocze Środkowe, a w pobliżu szumy na rzeczce Sopot, piękny dawny kamieniołom Nowiny i rezerwat Czartowe Pole.

Nie polecam. Obiekt znajduje się kilka metrów od gospodarstwa domowego, gdzie trzymane są krowy i kury, dodatkowo po podwórku biega około 8 kotów, które nie dadzą zjeść w spokoju śniadania na tarasie, ponieważ wskakują na stół oraz przewracają kosze, które stoją na zewnątrz w poszukiwaniu jedzenia. W pokoju jest dużo robactwa - karaluchy to norma a pościel, którą otrzymaliśmy była poplamiona pomarańczowymi plamami. Miejsce na grilla znajduje się w stodole, która chyli się ku upadkowi - dosłownie! Jedyny sklep w okolicy został zamknięty na zawsze z powodu koronawirusa a najbliższy znajduje się 5km od Nowin. Zapomnijcie o jakimkolwiek barze w pobliżu...najbliższy w Suścu 10 km od Nowin. Właściciele może i mili, ale zapomnieli o śniadaniach kontynentalnych, które oferują w cenie pobytu. Jeśli chcecie wypocząć bezstresowo to szukajcie w Suścu.

Ogólne wrażenie dobra, ale jak wejdziemy w szczegółu to już nie jest tak fajnie ... Opis w necie odbiega od tego co jest na miejscu - nie ma żadnego domu w lesie czy ogrodu - jedyny "wypoczynek" poza pokojem to taras - z dzieciakami trochę kiepsko. Śniadania smaczne, klasyczne ... Trochę w pokoju robactwa - pająków, jakiś innych czarnych - można by odkurzyć ściany i sufit od czasu do czasu i zamontować moskitiery w oknie ...
Wszystko rekomendują rodzice właścicielki - mleko prosto od krowy, ciepłe, nie cedzone - BYŁO PYSZNE !!!

NAJLEPSZY nocleg w naszej 9 dniowej podróży po wschodniej Polsce. Czysto, cicho, w dobrej cenie. Rowerki bezpieczne, my wyspani. Pozdrawiamy właścicielkę bo nie było okazji osobiście

Wraz z mężem nie jesteśmy zadowoleni z pobytu w tym miejscu. Nie jest tam tak pięknie jak w ogłoszeniu.Na podwórku jest delikatnie mówiąc bałagan, jest wiele rzeczy niebezpiecznych dla dzieci. Po wejściu do pokoju czuć nieprzyjemny zapach pleśni. Czystość samego pokoju pozostawia sobie wiele do życzenia, wlascielka przy nas zmieniala nam pościel i sprzątała...
W pokoju nie ma podstawowych rzeczy takich jak szafka nocna, biurko czy telewizor. Sam "taras" to jakiś nieporozumienie, w związku z czym swój pobyt zakonczylismy po 3 godzinach. Niestety wlascielka mimo naszych próśb nie wróciła nam ani grosza, a zapłaciliśmy z góry za 2 nocy. Widocznie wymóg płacenia z góry i brak zdjęć obiektu jest ccelowe...zdecydowanie odradzamy!!