Teresa Gutkiewicz Ranczo "Biała Chata" nad Pilicą

Nie polecam. Bardzo drogo. Dopłata za śmieci 100 zł to jakaś przesada - dodam, że nie byłem poinformowany o tym. 100 zł od osoby za dobe to również przesada. Dla porównania w Wilnie płaciłem w Hotelu trzy gwiazdkowym nie całe 10 zł drożej. Jeszcze właściciel bez pukania wbija do pokoju... Pozdrawiam serdecznie.

Doskonałe miejsce na odpoczynek od miejskiego zgiełku, blogi spokój, kajaki, ognisko, grill, niezwykle urokliwe miejsce, wypielęgnowane, zadbane i wręcz sielankowe. Kuchnia wyposażona w niezbędne sprzęty i naczynia, sklep obok na stacji paliw. Właścicielka Teresa nadzwyczaj miła, sympatyczna i gościnna. Polecam wszystkim odwiedziny tego miejsca.

Piękne okolice. Możliwość spływu kajakowego. Dowóz na miejsce i odbiór z powrotem. Bardzo miła obsługa. Polecam.

Właścicielka to bardzo nie miła i arogancka kobieta. Za wszystko trzeba płacić nawet za małą kupkę drewna 80 zł za telewizor 30 zl. Od razu były ściemy tego typu że obok mieszka policjant i jak nie będzie ciszy to będą problemy itd. Standard rodem z PRL-u zimno, brak ciepłej wody a cena jak za apartament. Nie polecam szkoda czasu miejsce też takie sobie.

Na 16 osobowy domek przypada jedna łazienka z toaletą. Właściciele mówili, ze nasz spływ to 18 km, a po sprawdzeniu w długości w mapach okazało się, że to 9km. Zostaliśmy wiec oszukani. Ogólnie słabo, a za taka cenę można wynająć naprawdę fajny hotel.

Serdecznie polecam to miejsce na weekendowy spływ kajakowy. Bardzo dobry kontakt z przemiłymi właścicielami, kajaki wygodne, sprawna organizacja transportu, przejrzyste warunki płatności. Mieliśmy dom / pokoje dla 18 osób, większość pokoi wieloosobowa, ale wszędzie czysto i miło. Świetne miejsce na ognisko (wielki stół pod wiatą dla całej grupy), bardzo zadbany teren wokół domków, miejsca parkingowe na terenie posesji. Pozdrawiam!

Miła, rodzinna atmosfera, dobre miejsce do odpoczynku. Przepiękne trasy przez las w otoczeniu skarpy z opuszczonymi budynkami. Przyjemnie, wiejsko, dobre miejsce do przyjazdu z dziećmi. Najbliższa plaża nad Pilicą w Białobrzegach.

Niewiele jest miejsc tak cichych i spokojnych jak Ranczo. Spokój tego miejsca, położonego zaraz brzy brzegu Pylicy, jest tak wielka, że pod białym od gwiazd niebem, dochodzi do niego szum wolno toczącej sie rzeki.
Serdeczność gospodarzy jest ogromna, a rozmowa z nimi to czysta przyjemność wypełniona śmiechem i anegdotami. Szukając miejsca do odpoczynku z dała od zgiełku miasta, kierowałbym się zawsze w to miejsce.
Gorąco polecam.

Z niedowierzaniem też czytam negatywne opinie o tym miejscu, wystawione w złości przez osoby niemogące uszanować panującej ciszy nocnej po 22, jak i życia mieszkających w okół ludzi.

Każda magia rozległego krajobrazu wymaga spokoju, chyba ze to magia niemieckiego techno w Berlinie, to wtedy można.