Piękne miejsce <3 Trafiłem tu z trasy rowerowej, z sakwami i namiotem. Jest wszystko co potrzeba - prysznice w cenie, altanka do ładowania elektroniki, bar z jedzeniem, sklep, duże pole namiotowe, bardzo przystępne ceny no i przemiła obsługa ;) Można zjeść kolację po ciężkim dniu, wypić piwko, zagrać w rzutki, bilard, zrobić ognisko. Aż żal było wyjeżdżać następnego dnia, atmosfera jest naprawdę chillowa, to nie jest typowy kemping nad polskim morzem gdzie przyczepa stoi na przyczepie. Blisko jest jezioro, widać na drugim brzegu wydmy parku narodowego.
Życzę nam wszystkim, żeby takich miejsc jak to, było jak najwięcej na rowerowych trasach ;)
Michał Rasz2 lata temu
Właściciele to bardzo fajni ludzie. Otwarci, przyjaźni, pomocni i życzliwi. Nawet po sezonie w styczniu, wpadliśmy tam przypadkowo sporą grupą znajomych by zrobic sobie ognisko, zaproszono nas do lokalu gdyż pogoda niestety nam nie sprzyjała. Udostępnili nam lokal, pozwolili nam poprzestawiać tak stoły by bylo nam wygodnie. Mogliśmy też opuszczać muzykę którą sami lubimy na sprzęcie który jest na wyposażeniu. Kiełbaski które miały być na ognisku, właściciele zrobili w inny sposób. Było super, graliśmy w bilard i mogliśmy spędzić udane popołudnie, dzięki nim. Wszystko to za naprawdę, rozsądną kwotę. Bardzo im dziękujemy i zapraszamy by śmiało odwiedzać i podziwiać piękną okolicę.
Jolanta Babut2 lata temu
Mały raj wśród piasków rowerowej R10. Idealne miejsce, by zebrać siły po trudach drogi. Niezatłoczone pole namiotowe, z barem i jedzonkiem. Możliwość zrobienia prania - pan Sławek dysponuje nawet kapsułkami! Następnego dnia można zjeść śniadanie i przejść się nad pobliskie jezioro z lodem w ręku. Miejsce relaksu, aż szkoda było jechać dalej. Przystępne ceny i przemiła obsługa!
Magdalena Bieniek2 lata temu
Świetne miejsce! Idealny przystanek na odpoczynek po "przejechaniu" rowerem bagien izbickich. Zostałam ugoszczona jakbym przyjechala do rodziny. Jedzenie pyszne typowo normalne, a nie fast food. Do picia nie tylko kawa, herbata i piwo ale spore możliwości dobrego drinka. A co najbardziej mnie akurat urzeklo to rewelacyjny kompot i owoce z niego! Rano śniadanie pyyyycha i obfite, a do tego w termosy kawa i herbata bez problemu..
Mateusz Hoinka2 lata temu
Spaliśmy w namiocie. Bardzo niskie ceny za namiotowanie oraz za ciepłe jedzenie i zimne piwko na miejscu. Bardzo sympatyczny właściciel skory do wszelkiej pomocy swoim gościom zapewniamy. Miejsce spokojne z możliwością zamówienia pysznego śniadanka. Z obozu około 200 metrów do jeziora Łebsko. Szczerze polecam bardzo bardzo to miejsce na camping.
Sławomir Barra2 lata temu
Wspaniałe miejsce na spotkania rodzinne czy towarzyskie przy grillu i nie tylko. Mega atmosfera i wspaniała komunikacja z właścicielami. W chłodny październikowy weekend cieplutkie kaloryfery. Nie brakowało ciepłej wody do zmywania i kąpieli. Polecam to miejsce
Joanna Polkowska2 lata temu
RAJ NA ZIEMI! Przypadkowy stop na nocleg w Izbicy przy okazji trasy R10 okazał się strzałem w 10tkę! Cudowna, campingowa atmosfera, której kreatorem jest przesympatyczny pan Sławek! Pyszne jedzenie (schabowy cud miód)! Dodatkowo, sklep obok, gdzie można zaopatrzyć się na drogę. Piękny, zielony teren blisko jeziora :) Idealne miejsce do wypoczynku! POLECAM, jeszcze tam wrócę :)
Rob Fil2 lata temu
Piękne, spokojne, ciche i klimatyczne miejsce! Gospodarze bardzo uprzejmi, jedzenie dostępne na miejscu pyszne, a piwko zimne! Sanitariat i gniazdka na miejscu. Ceny bardzo konkurencyjne. Polecamy z całego serca ❤
Trafiłem tu z trasy rowerowej, z sakwami i namiotem. Jest wszystko co potrzeba - prysznice w cenie, altanka do ładowania elektroniki, bar z jedzeniem, sklep, duże pole namiotowe, bardzo przystępne ceny no i przemiła obsługa ;)
Można zjeść kolację po ciężkim dniu, wypić piwko, zagrać w rzutki, bilard, zrobić ognisko.
Aż żal było wyjeżdżać następnego dnia, atmosfera jest naprawdę chillowa, to nie jest typowy kemping nad polskim morzem gdzie przyczepa stoi na przyczepie.
Blisko jest jezioro, widać na drugim brzegu wydmy parku narodowego.
Życzę nam wszystkim, żeby takich miejsc jak to, było jak najwięcej na rowerowych trasach ;)
Niezatłoczone pole namiotowe, z barem i jedzonkiem. Możliwość zrobienia prania - pan Sławek dysponuje nawet kapsułkami!
Następnego dnia można zjeść śniadanie i przejść się nad pobliskie jezioro z lodem w ręku.
Miejsce relaksu, aż szkoda było jechać dalej.
Przystępne ceny i przemiła obsługa!
Idealny przystanek na odpoczynek po "przejechaniu" rowerem bagien izbickich.
Zostałam ugoszczona jakbym przyjechala do rodziny. Jedzenie pyszne typowo normalne, a nie fast food. Do picia nie tylko kawa, herbata i piwo ale spore możliwości dobrego drinka. A co najbardziej mnie akurat urzeklo to rewelacyjny kompot i owoce z niego!
Rano śniadanie pyyyycha i obfite, a do tego w termosy kawa i herbata bez problemu..
Cudowna, campingowa atmosfera, której kreatorem jest przesympatyczny pan Sławek! Pyszne jedzenie (schabowy cud miód)! Dodatkowo, sklep obok, gdzie można zaopatrzyć się na drogę. Piękny, zielony teren blisko jeziora :) Idealne miejsce do wypoczynku! POLECAM, jeszcze tam wrócę :)