Ja z moimi koleżankami z klasy mieszkaliśmy w pokoju na parterze. W pokoju było bardzo dużo pająków. Nie można było spłukać wody w toalecie, a zasłony powypadały z okien. Jedzenie było nawet spoko. Popołudniu mieliśmy „grilla” na dworzu. Ogólnie to chyba było nienajgorzej (dla mnie). Ja z koleżankami jakoś tam przeżyliśmy xD
Zwyczajne KontoV22 lata temu
*Przy próbie odpowiedzi usunąłem opinię więc napiszę jeszcze raz* Panie Patryku na wyjeździe byliśmy pomiędzy 20 a 25 maja czyli prawie koniec miesiąca :) Co do pensjonatu !!!Opinia dotyczy czerwonego budynku!!! Ja byłem zakwaterowany w pokoju nr 3 razem z pięcioma osobami. Jednym słowem SYF sufit i ściany obite jakimś materiałem przypominający korkowiec więc każde uderzenie było słychać, w łazience były takie udogodnienia w jak zimna woda (dopiero trzeba było się nagłówkować jak włączyć ciepłą) popsuta klapa od toalety itp... Na korytarzu były zamocowane schody do drugiego piętra na zaledwie kilku deskach wspierających konstrukcję i niezastąpionym korkowcu który był dosłownie wszędzie gdyby ktoś zaczął na nich skakać zawaliły by się. Na drugim piętrze grupa dziewczyn skarżyła się na małe łazienki i straszny smród, jedzenie było niskiej klasy i niesmaczne np Rosół z kilku kostek rosołowych lub Zimne kluski TRAGEDIA! Dalej nie będę się rozpisywał i proszę nie ufać większości dobrych opinii jakie to wspaniałe miejsce piszą to prawdopodobnie właściciele obiektu. Dla kogoś kto się wychował w oborze lub w piwnicy będzie miło i przytulnie ale dla normalnej osoby z dużego miasta gdzie ma ludzkie, komfortowe warunki jest tragicznie ODRADZAM KAŻDEMU KTO MA CHOCIAŻ TROCHĘ SZACUNKU DO SAMEGO SIEBIE! Jeszcze raz pozdrawiam Krzysztof.
Bernadetta Kosmala2 lata temu
W Święta Bożego Narodzenia wynajęliśmy sale na Chrzciny (większość lokali w okolicy była nieczynna w Święta). Pani Dorota jest przemiłą osobą – udostępniła super przestronny, czysty pokój gdzie mogłam spokojnie nakarmić i uśpić dziecko. Przepyszne jedzenie, duży wybór sałatek, ciast i wędlin w rewelacyjnej cenie! Wynajęliśmy również pokój dla przyjezdnych gości – byli bardzo zadowoleni ze standardu.
Serdecznie polecam!
Jerzy purgal2 lata temu
Nowe niedawno oddane do użytku miejsce. Ciche, atrakcje typu siatkówka plażowa w budowie. Właścicielka miła i chętna do przekazania informacji o okolicy. Bez samochodu trudno wytrzymać dłużej niż jeden dzień. Łysica niedaleko. Zapraszam i miłej zabawy.
Grzegorz Kusek2 lata temu
Witam Pani Doroto. No właśnie ja z kolegami i firmą..........robiliśmy to osuwisko koło zapory i w chotelu było SUPER a jakie obiady to chistorja. Właśnie myślę przyjechać i zobaczyć co po nas zostało. PS. GUWNIAŻOM nigdy nie dogodzi. Niech śpią w lesie LESZCZE.POZDRAWIAM GRZEGORZ z Mielca.
Patryk Buczyński2 lata temu
Panie Krzysztof nie mogłeś być pod koniec maja bo ja tam byłem i nie widziałem żadnych dzieci także twoja opinia jest bajka która pisałeś po pijaku dla mnie ten pensjonat jest 5/5
1976radzio2 lata temu
Bez rewelacji warunki bytowe, niby pełne zaplecze sanitarne w pokojach ale jakoś po taniości na szybko stawiane pod wynajem, strasznie akustyczne pokoje, wszystko z każdej strony słychać, natomiast jedzenie WZÓR i palce lizać👍
Panie Patryku na wyjeździe byliśmy pomiędzy 20 a 25 maja czyli prawie koniec miesiąca :)
Co do pensjonatu
!!!Opinia dotyczy czerwonego budynku!!!
Ja byłem zakwaterowany w pokoju nr 3 razem z pięcioma osobami. Jednym słowem SYF sufit i ściany obite jakimś materiałem przypominający korkowiec więc każde uderzenie było słychać, w łazience były takie udogodnienia w jak zimna woda (dopiero trzeba było się nagłówkować jak włączyć ciepłą) popsuta klapa od toalety itp...
Na korytarzu były zamocowane schody do drugiego piętra na zaledwie kilku deskach wspierających konstrukcję i niezastąpionym korkowcu który był dosłownie wszędzie
gdyby ktoś zaczął na nich skakać zawaliły by się. Na drugim piętrze grupa dziewczyn skarżyła się na małe łazienki i straszny smród, jedzenie było niskiej klasy i niesmaczne np Rosół z kilku kostek rosołowych lub Zimne kluski TRAGEDIA!
Dalej nie będę się rozpisywał i proszę nie ufać większości dobrych opinii jakie to wspaniałe miejsce piszą to prawdopodobnie właściciele obiektu.
Dla kogoś kto się wychował w oborze lub w piwnicy będzie miło i przytulnie ale dla normalnej osoby z dużego miasta gdzie ma ludzkie, komfortowe warunki jest tragicznie
ODRADZAM KAŻDEMU KTO MA CHOCIAŻ TROCHĘ SZACUNKU DO SAMEGO SIEBIE!
Jeszcze raz pozdrawiam Krzysztof.
Wynajęliśmy również pokój dla przyjezdnych gości – byli bardzo zadowoleni ze standardu.
Serdecznie polecam!