Sympatyczni właściciele, bardzo pomocni,nasz pokój był ok. Dla ludzi ceniących bliskość natury to idealne miejsce.
Piotr Surowy2 lata temu
Niezwykle miejsce, klimat...rozmowy przy śniadaniu... dżem.... przyroda....pięknie
Małgorzata Wołowik2 lata temu
Wymarzone miejsce dla ludzi lubiących ciszę i spokój
K Wójcik2 lata temu
👍 👌
Qba Tanski2 lata temu
Przytulnie i rustykalnie
Hans Blazejewski2 lata temu
(Przetłumaczone przez Google) Gościnność aż do samozaparcia. Zawsze przyjazny. Jedzenie obfite do "koniecznych". Zawsze przypominała mi moją babcię z Prus Wschodnich, która stale powtarzała: weź małego chłopca, czy on tam jest, bo umrę z głodu. Jedliśmy przy długim stole, goście i właściciele, jak dawniej.
Ryby z jeziora, mięso z lasu - właściciel jest myśliwym - a jesienią grzyby. Wieczorem, w trakcie i po posiłku, opowieści z przeszłości zarówno polskich, jak i niemieckich gości (byłych lub wnuków), którzy tu przybyli. Poniżej Hofwiesen znajduje się jezioro, które kiedyś nazywało się Nautsch-See, w którym można pływać. Tuż za gospodarstwem zaczyna się las, niedaleko do kurek. Ale musisz znać fragmenty. Wiem, ale teraz nie powiem gdzie. To może być uzależniające. Razem z rodziną byliśmy tam 10 razy, czasem dwa razy w roku.
(Wersja oryginalna) Gastfreundschaft bis zur Selbstverleugnung. Immer freundlich. Das Essen reichlich bis zum "Nötigen". Erinnerte mich immer an meine Ostpreußenoma, deren stete Redensart war: Nimm noch Jungche, is jenuch da, sonst verhungerst mir amend. Gegessen wurde an einem langen Tisch, Gäste und Besitzer, wie früher.
Fisch aus dem See, Fleisch vom Wald - der Besitzer ist Jäger - und im Herbst Pilze. Abends beim und nach dem Essen Geschichten aus der Vergangenheit sowohl von den polnischen als auch von den hergereisten Deutschen (Ehemalige oder Enkel) Gästen. Einen See, er hieß früher Nautsch-See, in dem man baden kann, gibt es unterhalb der Hofwiesen. Gleich hinterm Hof beginnt der Wald und zu den Pfifferlingen ist es auch nicht weit. Aber man muß die Stellen kennen. Ich weiß, sag aber jetzt nicht wo. Sowas kann süchtig machen. Zusammen mit meiner Familie waren wir bestimmt 10x dort, manchmal 2x im Jahr.
Christian Kruscha2 lata temu
(Przetłumaczone przez Google) Świetna baza noclegowa, okolica i bardzo mili gospodarze. Oto wszystko, czego potrzebujesz i co chcesz zobaczyć z Prus Wschodnich (Mazury). Wrócimy w każdej chwili.
(Wersja oryginalna) Tolle Unterkunft, Umgebung und sehr nette Gastgeber. Hier gibt es alles was man braucht und was man von Ostpreußen (den Masuren) sehen möchte. Wir würden jederzeit wiederkommen.
Zawsze przypominała mi moją babcię z Prus Wschodnich, która stale powtarzała: weź małego chłopca, czy on tam jest, bo umrę z głodu.
Jedliśmy przy długim stole, goście i właściciele, jak dawniej.
Ryby z jeziora, mięso z lasu - właściciel jest myśliwym - a jesienią grzyby.
Wieczorem, w trakcie i po posiłku, opowieści z przeszłości zarówno polskich, jak i niemieckich gości (byłych lub wnuków), którzy tu przybyli.
Poniżej Hofwiesen znajduje się jezioro, które kiedyś nazywało się Nautsch-See, w którym można pływać. Tuż za gospodarstwem zaczyna się las, niedaleko do kurek. Ale musisz znać fragmenty. Wiem, ale teraz nie powiem gdzie.
To może być uzależniające. Razem z rodziną byliśmy tam 10 razy, czasem dwa razy w roku.
(Wersja oryginalna)
Gastfreundschaft bis zur Selbstverleugnung. Immer freundlich. Das Essen reichlich bis zum "Nötigen".
Erinnerte mich immer an meine Ostpreußenoma, deren stete Redensart war: Nimm noch Jungche, is jenuch da, sonst verhungerst mir amend.
Gegessen wurde an einem langen Tisch, Gäste und Besitzer, wie früher.
Fisch aus dem See, Fleisch vom Wald - der Besitzer ist Jäger - und im Herbst Pilze.
Abends beim und nach dem Essen Geschichten aus der Vergangenheit sowohl von den polnischen als auch von den hergereisten Deutschen (Ehemalige oder Enkel) Gästen.
Einen See, er hieß früher Nautsch-See, in dem man baden kann, gibt es unterhalb der Hofwiesen. Gleich hinterm Hof beginnt der Wald und zu den Pfifferlingen ist es auch nicht weit. Aber man muß die Stellen kennen. Ich weiß, sag aber jetzt nicht wo.
Sowas kann süchtig machen. Zusammen mit meiner Familie waren wir bestimmt 10x dort, manchmal 2x im Jahr.
(Wersja oryginalna)
Tolle Unterkunft, Umgebung und sehr nette Gastgeber. Hier gibt es alles was man braucht und was man von Ostpreußen (den Masuren) sehen möchte. Wir würden jederzeit wiederkommen.