Farma Iluzji - Park Edukacji i Rozrywki

O Farmie Iluzji słyszałam już dawno, jednak dopiero w tym roku miałam okazję ją odwiedzić i pozytywnie się zaskoczyłam. Myślałam, że dla osoby po dwudziestce nie będzie tam, co robić, jednak nie miałabym problemu, aby zagospodarować sobie tam cały dzień, zwłaszcza że na terenie parku znajduje się strefa ochłody, gdzie można poodpoczywać na plaży lub popływać w basenie. To jednak nie jedyna taka strefa, gdzie dorośli mogą posiedzieć dłużej, na wyróżnienie zasługuje również miejsce, gdzie można cieszyć się ogniskiem, które nie jest dodatkowo płatne.
Park sam w sobie jest zrobiony bardzo estetycznie, cieszy oko. Świetnie wkomponowuje się w las. Kilka rozwiązań wyjątkowo przypadło mi do gustu np. tęczowe drzewa czy miniaturowe domki zaraz obok Wesołego Wychodka.
Niestety, atrakcje oraz miejsce są dość nierówne jeśli chodzi o ich wygląd czy jakość. Latająca Chata Tajemnic z zewnątrz prezentuje się obłędnie, jednak w środku już nie robi takiego wrażenia (chociaż głównym punktem programu jest utrzymanie się na nogach, a nie podziwianie wnętrz). Tak samo przedstawia się sytuacja w Zakręconym domku czy w Muzeum Egipskim. Najfajniej wykonane atrakcje jak dla mnie to Przeprawa Tratwami oraz Grobowiec Faraona, gdzie na pochwałę zasługuje pani Klaudia, która świetnie przeprowadziła grupę po grobowcu.
Jeżeli chodzi o obsługę, to nie mogę również nie wspomnieć o pani Ani, bardzo kompetentnej, a przy tym pozytywnie nastawionej do gości kasjerce! Już na samym wejściu można poczuć się mile widzianym na Farmie Iluzji.
Co do minusów: większość kolejek jest skierowana do bardzo małych dzieci, a przy tym widać, że nie są one już pierwszej młodości i chodzą dość opornie, nie tak płynnie jakby mogły.
Niestety też w dniu, w którym byłam drink bar był nieczynny, a szkoda, bo byłoby to idealne rozwiązanie, aby zostać na parku jeszcze przez jakiś czas.
Natomiast plusem był niewątpliwie występ bardzo charyzmatycznego iluzjonisty. Świetnie zabawiał dzieci ale również i osoby dorosłe.
Ogólnie polecam odwiedzić Farmę Iluzji i spędzić miły dzień w ładnie zrobionym parku.

Bardzo fajne miejsce. Można spędzić tu z dziećmi cały dzień i na pewno nie będziecie się nudzić o ile nie będzie padać deszcz 😁 weźcie kanapki i inne przekąski bo na miejscu jest dość drogo - np lód/rożek kosztuje 10zl hotdog 12zl ... ale za to jest kilka miejsc w których można piknikować 😁 polecam dla dzieci do lat 12 - starsze mogą się już troszkę nudzić chyba że jest suuupeeerrrrr pogoda to strefa plażowa powinna ich zaspokoić. Udanej zabawy życzę.
Ps. Jedną gwiazdkę odjełam za deszcz - jak pada większość karuzel NIE działa!!!

Fantastyczne miejsce. Byłem ostatnio z rodzina (6 i 8 lat), na wejściu obsługa informuje o tym gdzie sie udać, była niewielka kolejka, ale zorganizowane byly zabawy i gry na dzieci więc bardzo szybko minęło. Atrakcje różnorodne. Ciekawie mozną zobaczyć iluzje oraz wyszelać się na kolejkach i karuzelach. Super widzieć jak park się rozwija i rozrasta. Na pewno wrócimy zobaczyć co powstało. Gastronomia z oferta dla dzieci i z dużym porcjami dla dorosłych. Klopsiki cudowne, moje ulubione.

Super pokaz iluzji, magik zaczarował moją córeczkę na scenie. Coś czuje, że długo nie da mi spokoju, by tu wrócić.

Polecamy.

Aha, jedyny minus to brak zasięgu. Dlatego polecam polaczyć sie z wifi i rozmawiać na wificalling

Sam park nam się podobał, przy każdej atrakcji miarka wskazująca, czy dziecko samo, czy z opiekunem może z niej korzystać. Wszędzie rozstawieni animatorzy, pomagający dzieciom bezpiecznie wziadać i zsiadać z atrakcji. Było trochę kolejek, ale sprawnie się posuwały. Super pomysłem są ogniska rozpalane przez obsługę, gdzie można kiełbaskę upiec. Nie udało się nam dotrzeć na żadne animacje, czy przedstawienia, bo byliśmy w innej części parku. Najgorsze wrażenie zrobiła na nas restauracja "Bar leśny", z mapki sugerowano, że są tam obiady domowe. Nic bardziej mylnego - jedzenie serwowane z bemarów - schabowy to jakaś podeszwa, zupełnie nienadajaca się do zjedzenia - wylądował w koszu, poledwiczki dla dzieci to gotowy, mrozony produkt, odsmażony we fryturze - pikantny, z grubą, twardą panierką - nie dały rady tego zjeść, frytki chociaż świeżo smażone, ale smak miały średni. Surówki do zestawów dla dorosłych w smaku ok, ale dosłownie dostaliśmy jej łyżkę do zupy, a płaci się oddzielnie. Spróbowałam lemoniady od dzieci, gdzie dostają ją w cenie zestawu - ktoś ze stolika obok - określił to jako najtańszy kwasek cytrynowy rozpuszczony w wodzie i w pelni się z tym zgadzam. Dobrze, że nie kupilismy większej porcji...Przy tej jakości cena za zestaw dziecięcy 24,99zł, schabowy 19,99zł (sam) wydaje się mocno przesadzona. Nad tym elementem uważam właściciel parku powinien mocno popracować. Głównym odbiorcą parku są dzieci i jakość posiłków powinna być na najwyższym poziomie, bo o problemy z małymi brzuszkami nietrudno.

-Tato, pojedziemy na Farmę Iluzji?
- Możemy pojechać.
...

Niedaleko od drogi ekspresowej Warszawa-Lublin, w środku niczego, znajdziesz miejsce, do którego Twoje dziecko będzie chciało wrócić (a Ty z nim).

Teren jest bardzo duży. Atrakcje w większości na świeżym powietrzu najlepiej odwiedzać w ładną pogodę (część jest też zadaszona). Dzieci znajdą tam wiele ciekawostek a i dorośli mogą się dużo nauczyć lub przypomnieć.

Obsługa bardzo dba o gości. Można zjeść na słodko i na słono, na główne dane i na deser. Część z obiektów jest właśnie remontowana lub w budowie, ale to nie przeszkadza.

Warto wziąć udział w przedstawieniach. Może nie zdobędziesz nagrody. Ale wygrasz coś innego ważnego.

Wspomnienia...

- I jak? Podobało się?
- Oj tak, bardzo, Tato...

Ciekawe miejsce, by spędzić czas z dziećmi, na super zabawie. Zdecydowanie odradzam jednak weekendy, bo czas stania w kolejkach jest dłuższy niż korzystania z atrakcji. Nam najbardziej podobały się labirynty, tyrolka, basen, wszelkie formy aktywności, gdzieś gdzie można się zmęczyć. Córka spędziła dłuższą chwilę na tyrolce, tam, w tej prostej atrakcji było najwięcej radości. Kolejka Dragon, to w weekend dobra godzina czekania, dobrze że obok jest kilka atrakcji placu zabaw. Mini golf fajny, ale totalnie zdewastowany, przy nas chłopiec potknął się na nierównościach, zdzierając kolano. Dmuchańce fajne, ale tak samo dłużej w kolejce staliśmy, niż można było tam skakać. Z jedzenia, dla nas najsmaczniejsze były hot dogi, gdzieś w pobliżu labiryntu luster. Myślę że wrócimy, ale zdecydowanie w tygodniu.

Fajne miejsce na weekendową rozrywkę. Byliśmy z 3,5 latkiem i szczerze to był strzał w dziesiątkę. Teren jest tak rozległy, że można się wybawić na atrakcjach (większość nadaje się na 3,5 latka) i można też odpocząć. Animatorzy jak i obsługa bardzo się starają aby pobyt był dla dzieciaków atrakcją. U nas hitem były atrakcje: auta, pociąg, kaczki i koniki. Ceny jak i jedzenie nie odbiegają bardzo od innych miejsc tego typu.

Cudowne miejsce❤️ Mnóstwo atrakcji, nam z ledwością starczył jeden dzień na wszystko, a i tak wrócimy, bo wszystkiego nie zobaczyliśmy ale też dlatego, że syn stwierdził, że jeden dzień na Farmie Iluzji to za mało i on chce więcej 😃 Różnorodność, śmiech, zabawa, a do tego pyszna kuchnia, miłe kawiarenki z kawą i słodkościami oraz przemiły personel. Każda osoba obsługująca atrakcje była uśmiechnięta i sympatyczna.
Gdybyśmy mieli bliżej to chyba jeździlibyśmy co tydzień 😁😁 polecamy z czystym sumieniem, niedziela na Farmie Iluzji to był epicko spędzony dzień ( tak powiedział mój syn)