Jazzgot Apartamenty | noclegwzg.pl

Bardzo dobra lokalizacja ale...kiepsko zorganizowane wpuszczanie do apartamentu. Trzeba samemu iść lub jechać samochodem do restauracji Jazzgot, która jest usytuowana o kilkaset metrów i odebrać klucze. Trochę nie poważne, że nikt się nie pofatygował aby przywitać gości. Nie ma info gdzie sa klucze do pokoju. W mieszkaniu nie było ręczników, dopiero po telefonie dostarczono po kliku godzinach. Akurat było święto winobrania i nie było miejsca na parkingach wokół apartamentu. Obok apartamentu buduje się nowy budynek i rano słychać rozmowy budowlańców okraszone łaciną. Daję jedną gwiazdkę, za kiepskie przyjęcie gości, trzeszczące metalowe łóżko, nie kompletne komplety sztućców, nie działało wifi (hasło otrzymałem przez telefon).

UWAGA. Dokonanałem rezerwacji przez stronę obiektu. Potwierdzony mailowo apartament z aneksem po dotarciu na miejsce okazuje się pokoikiem bez aneksu z luftem zamiast okna znajdującym się w piwnicy. Rozmowa przez telefon z tzw. "szefem" przypomina bardziej kłótnie z obrażonym nastolatkiem, który nie ma pojęcia o prowadzeniu biznesu usług hotelowych. Brak pojęcia to jedno, brak kultury dyskwalifikuje to miejsce na stałe. Ostatecznie gość zostaje z wyborem: klitka w kazamatach lub poszukiwanie czegokolwiek na ostatnią chwilę. Żal w tym wszystkim dziewczyn w restauracji, które przyjmują gości jako pierwsze i muszą tłumaczyć się przed gościem z parszywej sytuacji. Widać jak w trakcie rozmowy z szefem palą się z zakłopotania. Ostrzegam i odradzam z całych sił.

No cóż 3 tygodnie pokój w miarę spoko wygodny ale bardzo duży minus za imprezy za oknem nawet czysto tv dało się oglądać pościel ok ale polecam zabrać swojego " Jasia" bardzo płaskie wyposażenie co do poduszek. Trzeba się było męczyć by zamknąć drzwi

Jedna gwiazdka -za śniadanie. Reszta tego APARTAMENTU-który był zwykłym małym pokoikiem i obsługi na gwiazdkę nie zasługuje.Nie polecam.W pokoju pozostałości po innych mieszkańcach

Pokój mały ale w centrum miasta. Niestety parking kawałek dalej, tak samo restauracja ze śniadaniem.

Miałam okazje nocować dwukrotnie: na jesieni 2021 i wiosną 2022. W obu przypadkach dostałam ten sam pokój z widokiem na bar i ulice. Pewnie w wakacje byłby to problem, ale na szczęście byłam w zimnym okresie, wiec nikt nie przesiadywał przy piwku.
Pokój jak pokój, nie jest to apartament, ale swoje funkcje spełnił. Nie znalazłam żadnych niedogodności z którymi się spotkałam w ostatnich opiniach tutaj: żadnych okruchów, pościel i ręcznik czysty.
Faktycznie na jesieni miałam wrażenie lekkiego zaduchu w łazience, ale już wiosną został zlikwidowany.

Brakuje informacji już bezpośrednio przy lokalu, żeby po meldunek i klucze zgłosić się do restauracji, co potrafi być mylące.

Nie mam porównania do cen w okolicy czy w samym lubuskim, ale wydawało mi się trochę przesadzone.

Fajną opcją są śniadania w cenie oraz lokalizacja względem centrum

Przyznam, że byłam bardzo zawiedziona. Pod łóżkiem resztki jedzenia, w łazience pachnie stęchlizną, brak ręczników. Aneks kuchenny znajduje się na wspólnym korytarzu i jest to tylko czajnik na przygotowanie herbaty lub kawy oraz ekspres. Na śniadanie trzeba iść do restauracji około 5 minut. Po śniadaniu wychodzi się pachnąc kuchnią. Ogólnie nieprzyjemny zapach. Nie nadaje się do podróży służbowych.

Generalnie apartamenty w ścisłym centrum, więc za to należy się 6 gwiazdek. Aczkolwiek brak mydła i żelu pod prysznic. Ja rozumiem, że to apartament, ale nie jest to jakiś mega wydatek, a jeśli nie ma takich udogodnień powinno się o tym powiadomić na stronie albo podczas rezerwacji. Ogólnie 5 gwiazdek za całokształt. Grzejnik w łazience do wymiany, pamięta jeszcze czasy poprzedniego systemu. Pokój nr 1.