BIKE STACJA KOZIOŁA

Absolutna rewelacja, miejsce idealne dla każdego rowerzysty. Przemili właściciele, pyszne śniadania, serwis rowerowy na miejscu (korzystaliśmy), super widok, blisko do tras rowerowych, no i sauna na wieczór. POLECAM serdecznie.

Absolutny Masterclass! ;) Miejsce bajka dla rowerzystów (i innych outdoorowców :). Możliwość wyruszenia na trasy bezpośrednio spod domu i następnie powrót np z Koziej Góry czy Twistera (Enduro Trails BB) w 10 min bezpośrednio do domu -- BEZCENNE ;) Wnętrza przepiękne, ze smakiem, z cudnymi detalami rowerowymi, których odkrywanie to zabawa sama w sobie ;). Widoki - cudne. A Gospodarze - cóż powiedzieć, czujesz się jakbyś przyjechał do dobrych Znajomych ;) Nie tylko co zrozumiałe pomocni przy rowerach i wszystkim co się z tym wiąże, ale także niesamowicie przyjaźni, mili i gościnni, otwarci na prośby (np. prośba o wczesne śniadanie). A jeśli już jesteśmy przy posiłkach - Śniadanie - pyszne i w świetnym towarzystwie :) Wypatrujemy już kolejnej wycieczki do Bystrej ;) Polecam!

Cudowne miejsce prowadzone przez wspaniałych ludzi! Polecam z całego serca. Jestem zachwycona pobytem w Bike Stacji: świetne warunki noclegowe, dopracowane szczegóły, przepyszne jedzonko, atmosfera prawdziwie domowa, pełna ciepła, a do tego można spędzić cudowny i wartościowy czas z uroczymi Właścicielami – Justyną i Alkiem!). Szkolenie z jazdy na rowerze enduro było również genialne: dzięki Alkowi, który jest rewelacyjnym instruktorem, szybko opanowałam podstawy w bardzo przyjaznej i motywującej atmosferze :) Jeśli nie wiesz czy odwiedzić Bike Stację to nie wahaj się dłużej tylko JEDŹ!

Super miejsce na aktywny wypoczynek! Byliśmy ekipą w 3 osoby pojeździć MTB po górkach. Widok z domku zapierach dech w piersiach, a jego wystrój spodoba się każdemu zajawkowiczowi MTB ;). Gościnność przeszła nasze najśmielsze oczekiwanie. Pan Alek wraz z rodziną przyjeli nas mega otwarcie.
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam ! :)

Minusem bazowym jest cena kompletnie nieadekwatna do usług. 1200 zł netto za osobę pomniejszone o wyżebrane 300 zł.
O cenie za pobyt oraz usługach, których nigdy nie zamówiłam lub/i nigdy nie zostały zrealizowane; dowiedziałam się w dniu wyjazdu.
Finalnie w cenie 900 zł netto otrzymałam:
1.3 noclegi, ale uwaga! na materacach dla dzieci ( brak łóżek);
2.2 pełne dni pobytu + wieczór w dniu przyjazdu, ale bez programu "szkolenia" ( wg. zamówienia realizacji własnego programu „rowerowego”);
3.2 x skromne śniadania; z uwagi na wczesny wyjazd trzeciego dnia i nietolerancję owsianki;
4.2 x mocno dietetyczne kolacje: smaczne, ale bardzo symboliczne (tak jak to widać na załączonym zdjęciu); posiłek bez dokładki, a wino bez dolewki . Trzecia kolacja była pt. (tu cyt. Gospodarza) „przeglądem lodówki”; niestety w lodówce był tylko kawałek sera, a w chlebaku pustki ponieważ (i tu ponownie cyt. Gospodarza) „chleb skończył się” ;
5.40 min udziału rekonesansowo w tzw. szkoleniu. „Szkolenie” z autopsji i obserwacji oceniam jako nieefektywne i nieodpowiedzialne: jazda z niesprawnym hamulcem, brak dopasowania trudności do umiejętności, wybitnie dużo podchodzenia, rozgrzewek i „ćwiczeń” na asfalcie, bardzo mało technicznego zjeżdżania z analizą błędów. ( Moja subiektywna ocena: poziom szkolenia dedykowany tylko początkującym gościom, którzy pierwszy raz w życiu mają styczność z rowerem typu enduro/dh) lub dzieciom w wieku szkolnym.
6.20 min masażu pleców ( Bardzo dobry. P. Monika – klasa!polecam)
7.Dodatkowo, w cenie otrzymałam zepsucie roweru ( tylnego hamulca oraz sztycy podsiodłowej) i konieczność poświęcenia czasu oraz dużych pieniędzy na odwiedziny w serwisie w Bielsku Białej i naprawę roweru ( kolejny zmarnowany dzień, tj. spędzony w warsztatach rowerowych oraz na Twisterze bez tylnego hamulca) .

W odniesieniu do oferty na stronie (która podobno miała być realizowana w odpowiedzi na brak jej zamówienia):
Brak przekąsek w postaci „ zdrowych koktajli” ( do dyspozycji była tylko woda z kranu);
Brak usługi saunowania;
Brak analizy jazdy/błędów ( wieczorem właściciel oglądał, układał, pokazywał zdjęcia z własnych wyjazdów nic nie wnoszące do korekty techniki jazdy);
Brak propozycji i usługi przewodnickiej ( w tym doradczej) .

Polecam wszystkim tym, którzy chcą szybko i efektywnie schudnąć, ale nie obawiają się głodówki przy wysokim poziomie spalania kalorii podczas np. indywidualnej niezależnej jazdy na rowerze ( podczas tzw. „szkolenia” nie ma występuje zjawisko spalania kalorii) .

Subiektywnie minus za arogancję m.in. podczas pozyskiwania informacji nt. dojazdu ( która okazała się słuszna i zasadna).

Rewelacyjne miejsce na rowerowy wypad. Już po opisie spodziewałem się, że będzie kameralnie, ale cały pobyt wielokrotnie przewyższył moje oczekiwania! Alek i Justyna to otwarci ludzie, co można było poczuć już od samego progu.
Cały apartament pełen jest rowerowych akcentów, co na pewno docenią fani dwóch kółek. W dodatku prosto z domku można uderzyć rowerem na ścieżki na Koziej - są dosłownie rzut beretem.
Gospodarze serwowali nam wyśmienite, bardzo dobre jakościowo, ciekawe i różnorodne jedzenie. Nie mieli problemu, żeby dostosować się do specyficznych preferencji żywieniowych. Wspólne posiłki oraz generalnie poziom integracji mnie zauroczył.
Wycieczka z Alkiem na e-bike'ach również pozytywnie mnie zaskoczyła. Najpierw nas wypytał czego chcemy, potem ocenił w praktyce i zgodnie z naszym zapotrzebowaniem zaserwował nam solidną dawkę szkolenia, które potem mieliśmy okazję w pełni wykorzystać. Alek bardzo chętnie i z entuzjazmem dzieli się swoją wiedzą, nie tylko z jazdy na rowerze ale także o sprzęcie. Na tym wyjeździe zrozumiałem też, jak bardzo wartościowa jest jazda z "lokalsem".
Jakby tego było mało, to w opcji jest również masaż po całym dniu jazdy przeprowadzony przez fizjoterapeutkę (bezcenne).
Na wyjeździe byłem razem braćmi (razem we trzech) i jestem przekonany, że jeszcze do nich wrócimy. Warto!

Najlepsza miejscówka do eksploracji Enduro Trials i okolicznych szlaków Bielska i Szczyrku. Po pierwsze miejsce - dom położony na zboczu pod lasem, z dala od bielska, hałasu i ludzi. Po drugie piękne, nowoczesne "bikreskie" wnętrze ze wszystkim, co potrzeba do spędzenie niezapomnianego weekendu. Relaks, wspaniałe jedzenie (tworzone z pasją przez właścicieli) prywatna sauna, widok na okoliczne szczyty..bajka. Jeżeli chodzi o zaplecze rowerowe - myjka, warsztat no i Alek: merytoryczny, pozytywny enduro freak, który zna okoliczne singletracki jak mało kto. Do samych Enduro Trails jest moment na rowerze. Czego chcieć więcej.

Fantastyczna lokalizacja, piękne widoki które można podziwiać podczas pysznego śniadania. Jeszcze nie spotkałem tak miłych i przyjaznych gospodarzy, czułem się jakbyśmy byli starymi przyjaciółmi. Zdecydowanie polecam wszystkim, sam wrócę tam nie jeden raz.