Doba hotelowa niby od 16, wszedłem zaraz po to podłogi były mokre i śmierdziało domestosem. Podjazd bardzo stromy z płyt betonowych, niskim samochodem problem podjechać, dodatkowo parking bardzo ciasny praktycznie bez możliwości obrócenia. Kanały w Tv to tylko TVP, brak satelity i dekoderów po zmianie nadawania. Jedna szyba w prysznicu bez zasłony skutkuje że po każdej kąpieli jest powódź w łazience. Brak Wi-Fi, dużo uszkodzeń powstałych wczesniej typu urwana klamka, urwana klapka od gniazdka. Lokalizacja dość daleko od centrum, każda wyprawa na miasto kończy się później wspinaczką pod górę.
Danuta Siłka2 lata temu
Takich pięknych miejsc powinno być więcej. Przecudne góry, w Krynicy jest sporo atrakcji w tym pijalnia wód. W apartamencie było komfortowo, niczego nie brakowało. Bardzo wygodnie się spało i oglądało cudne widoki.
Dawid Z2 lata temu
Obsługa jak najbardziej na plus, mili i pomocni. Jednak jeśli chodzi o wyposażenie i czystość to już nie jest tak kolorowo. "Place zabaw" poniszczone, wszystko uszkodzone, mieszkania nie wysprzątane tak jak być powinny (robaki i pająki). Brak łóżeczka które było w zestawie. Woda w łazience poprostu śmierdzi. Jeśli chodzi o telewizję to tylko 2 kanały, brak internetu. Obiekt wydaje się zaniedbany. Za te pieniądze niestety oczekuje się więcej.
Kryśka T2 lata temu
Miejsce petarda i na letni i na zimowy wyjazd. Zimą można w apartamencie ogrzać się przy kominku, maja też narciarnie dla miłośników narciarstwa. Latem za to można rozpalić grilla dzieciaki mogą skorzystać z placu zabaw.
Krystian2 lata temu
Widoki piękne. Dojazd do budynku to jakaś kpina. Gorzej niż w PRL. Brak WiFi Brak telewizji. A najważniejsze to że cena w mailu była niższa a trzeba było zapłacić więcej bo tak pokazuje booking.
Jolcia Ka2 lata temu
Pierwszy raz byłam w Krynicy i już wiem, że nie ostatni. Tu też mają piękne góry, apartamenty w których można wypocząć i konkurencyjne ceny porównując np. do stolicy Tatr
Joanna Grycek2 lata temu
Na szlak jest naprawdę blisko, można zostawić samochód pod apartamentem i podróżować pieszo. Kocham te rejony Beskidu Sądeckiego od pierwszej wizyty.
Marta Drozd2 lata temu
Byłam tu już drugi raz. Jest pięknie, wielki plus za narciarnie w której można przechować swój sprzęt.
Dojazd do budynku to jakaś kpina. Gorzej niż w PRL.
Brak WiFi
Brak telewizji.
A najważniejsze to że cena w mailu była niższa a trzeba było zapłacić więcej bo tak pokazuje booking.