Bardzo dobra lokalizacja do zwiedzania urokliwego starego miasta. Miła obsługa w barze kawiarni, smaczne śniadanie wliczone w cenę. Mieszkanie przestronne i czyste, wygodne łóżka, ale widać, że wymaga włożenia trochę wysiłku w zadbanie i naprawy. Popsuta i pęknięta deska sedesowa, popsute drzwi do prysznica, brak wieszaków na ręczniki, popsute oświetlenie nad aneksem kuchennym, brak żarówki w lampce przy łóżku, kabel do drugiej lampki bliski rozerwaniu, brak informacji o dostępie do internetu, odpada klamka do łazienki, tapeta się odkleja.
Anna Nawrat2 lata temu
Super lokalizacja, niestety obok budują teatr. Obok duży ogródek piwny Żywca. Apartament olbrzymi. Bardzo dobre śniadania.
Łukasz Płonka2 lata temu
Lokalizacja średnia, otoczenie dość znośne poza samym wejściem, które jest meliną dla ćpunów i palaczy. Apartament wyjątkowo obszerny i nawet dość dobrze "zorganizowany". W otoczeniu fajna gruzińska knajpa ale brak sklepów. Jak ktoś nie szuka luksusów i idzie "po taniości" - do przyjęcia.
Marek Nowosad2 lata temu
Fajny apartament, duży i przestronny. Wygodne łóżka, duża łazienka. Wszystko jak w hotelu, polecam.
Artur Polnik2 lata temu
Polecam. Wszędzie blisko. Dobra miejscówka na nocleg. Jedynie nie ma tam internetu wifi.
Albert Gostyński2 lata temu
Jak delegacja w pracy to jeszcze chociaż mam wątpliwości , ale jeśli rodzinnie to lepiej poszukać coś lepszego. Widać że kurz tam dominuje i nowocześnie to nie jest, PRL . Nie mylić z Apartamentem chyba że pod względem metrażu.Jednym słowem schronisko.
Placek Ziemniaczany2 lata temu
Bardzo ładny apartament. Trzyosobowy, wyposażona kuchnia, salon z telewizorem i wszystko świetnie urządzone. Niestety było brudno, bardzo brudno. Na kanapie dosłownie nie dało się usiąść, w szafie wisiała sukienka od poprzednich lokatorów, a każda jedna rzecz była pokryta grubą warstwą kurzu.
Iwona G2 lata temu
Mieliśmy rezerwację na apartament z trzema sypialniami, po dotarciu na miejsce okazało się że z powodu awarii nocleg będzie w apartamencie jednopokojowym. Ok, trzeba jakoś sobie pomagać, sytuacja awaryjna więc nie marudziliśmy. Na pierwszy rzut oka apartament zastępczy (Wenecki 3) zlokalizowany w przychodni (to nie żart) wyglądał bardzo przyjemnie. Fajnie urządzony, ładny. Niestety po bliższym poznaniu zaczął tracić. Piękne, wysokie okna w nocy były koszmarem bo latarnie świeciły prosto w oczy, zapomnieć można było o normalnym spaniu. Jedna zasłona (pozostałe nie wiadomo dlaczego byle jak zwinięte leżą w szafie) nie zasłaniała światła. Jednak najgorsze to...czystość. Zakamieniony czajnik, niedomyte szklanki, brudna kuchenka mikrofalowa. Wymięta pościel, poplamione firanki a w łazience dramat. Brudne drzwi, prysznic , na podłodze stary kurz, włosy... Oczywiście dołączam dokumentację fotograficzną. Do tego właściciele bardzo niemili...szkoda bo pomysł dobry. Za dwa tygodnie znowu będę w Zielonej Górze ale to miejsce będę omijać z daleka!
