Pello Caffe Sopot PKP

Drożdżówka z makiem za 5,50 zł - moim zdaniem stanowczo za mało maku, a za dużo lukru. Nie polecam.
Bułka z jajkiem - pogorszył się smak. Parę lat temu była smaczna, a teraz jest średnia.

Dziś rano godz. 7.00 kupiłam Świderka, który był czerstwy, więc nie było to raczej dzisiejszy wypiek;)

Dziś zakupiłem faworki takiego gniota to ja wrzyciu nie jadłem stare twarde data na opakowaniu oki ale to faworki zęby idzie połamać na pewno tam już nie kupię .Panie które tam obsługiwały bardzo miłe 😀😀😀😀no ale cukiernik dał ciała szkoda że nie idzie nagrać filmu bo bym pokazał jakie twarde😔😔😔😲😲😲😤😤

Kanapka zapakowana w foliowy woreczek. Bułka niestety była źle złożona na samym spodzie pomidor który przemoczył, trudno jadło się z foliowego woreczka. Pani kasująca nakłada tą samą rękawiczką pieczywo i obługuje kase fiskalną.

Polecam to miejsce. Coodzienie w drodze do pracy przychodzę tutaj po kawę, zawsze wita mnie przemiła i uśmiechnięta obsługa. Mają Najlepszą kawę w Sopocie, pomimo inflacji ceny kawy są rozsądne.

O ile do asortymentu nie mam żadnych zarzutów, wszystko naprawdę przepyszne jak dla mnie o tyle personel totalne dno. W dniu dzisiejszym zostałam potraktowana w bardzo brzydki sposób przez Panią która miała poranna zmianę. Rozpętała przy innych klientach ogromną awanturę że celowo uprzykrzam jej życie przychodząc z gotówką o dużych nominałach ( wręcz mi to wykrzykując przy czym obrażając moją osobę) Droga Pani jeśli myśli Pani że człowiek wstaje o 7 i myśli jak tu Pani uprzykrzyć życie to albo ma Pani wysokie mniemanie o sobie albo nie jest Pani przygotowana do pracy z klientem. Rozumiem brak drobnych może denerwować ale są różne wyjścia można poprosić o rozmienienie pieniążków bądź o płatność kartą, nie należy odrazu obrażać klientów i wyzywać od wrednych i niepoważnych ( przy innych klientach) . Zero szacunku do klienta. Choć byłam stałą klientką i prywatnie i firmowo od tej chwili będę unikać jak tylko będę mogła.

Jedno z moich ulubionych miejsc w centrum Sopotu, miła i doświadczona obsługa, z uśmiechem opowiadają o swoich wypiekach. Zawsze chętnie wpadam kiedy idę na pociąg ;)

2go stycznia kupilem drozdzowke (nie pytajac czy jest swieza, bo zakladalem, ze jest). Okazalo sie, ze byla trzydniowa (upieczona na 31go grudnia, sprzedana 2go stycznia). Poczulem sie oszukany, nie polecam tego miejsca, takie produkty powinny isc do utylizacji a nie do sprzedazy klientom.