Piekarnia Ciastkarnia KŁOS

Nie polecam tej piekarni. Panie które tam obsługują siedzą tam chyba za kare. Stare naburmuszone baby. Myślą, że jak pracują w piekarni to są najważniejsze na świecie, a jedyne co potrafią to pokroić chleb w maszynie.

Jedna Pani, taka z najbardziej wymalowaną twarzą(chyba zapomniała, że pracuje w piekarni), włożyła mi coś czego nie chciałem i próbowała wmówić że to zamawiałem.

Jedn słowem żenada. Nie pojadę już do tej piekarni.

Już od kilku lat korzystamy z usług cukierni. I zawsze trzyma ona poziom. W tym roku zdecydowaliśmy się zamówić tort artystyczny i rzeczywiście robi on wrażenie. Podziękowanie dla cukiernika za małe dzieło sztuki.
Panie z obsługi zawsze miłe i pomocne.

Super obsługa. Pyszne ciasta. Polecam serdecznie.

Bardzo dobry chlebek czy to jasny czy ciemny - każdy znajdzie coś dla siebie Jeśli ktoś woli coś na słodko to też się nie zawiedzie. No i na miejscu można jeszcze napić się kawy. Polecam.

daję 2 gwiazdeczki, bo nie powiem chleb dobry, ale czego świadkiem była moja mama, to jest jakieś nieporozumienie

Z uwagi na słaby wzrok mama wybrała nie ten chleb co chciała, zdaża się, jednak po zapłąceniu, nie odchodząc od kasy chciała wymienić chleb na inny. Chleb nie dość że stosunkowo drogi (5 ziko za czarny chle wielkości większej bułki, średnica ok. 10 cm), to całkowicie nieużyteczny, ponieważ po tego typu pieczywie są problemy natury żołądkowej.

Mimo zaproponowania wymiany, bez zwrotu różnicy Pani się nie zgodziła.

Pieczywo dobre, ale relacje z klientem do poprawy, a 'chleb' prawdopodobnie pójdzie dla gołębi

W Dąbrowie w kłosie zawsze miło i ja poziomie

Nowa Pani bardzo nieprzyjemna, opryskliwa pracujaca dn.18.01.2019 ok godz 9.45. Pani kazala mi samej zapakowac chleb krojony na dwie czesci (zawsze tak bralam dla mnie i sasiadki) na brudnym blacie moimi nieumytymi rekoma, poniewaz ona mi nie spakuje (zadna osoba za mna nie stala wiec kolejki nie bylo), wiec poprosilam o dwa rachunki, 1 na polowke chleba i 2 na druga polowke. Pani z laska zapakowala chleb na polowki twierdzac, ze nastepnym razem mam chleb sama sobie pakowac. PS. Chleby sprzedaja na polowki, wiec nie rozumiem dlaczego nie moge wziac 2 polowek na jeden paragon? Mam dwa razy stanac w kolejce? Nie spotkalam sie jeszcze z kims tak bardzo nieprzyjemnym i nieuprzejmym, opryskliwym w stosunku do klienta i juz nie chodzi o sam fakt pakowania chleba tylko o stosunek do klienta i sposob "rozmowy"...

Jest ok. Kupuję tylko pieczywo. Garmażeria na pierwszy rzut oka nie jest świeża.