Odział Alior Banku we Wrocławiu

Chyba mam pecha. Przyszedłem wpłacić gotówkę na moje konto. Przy kasie żadnego pracownika. Pozostali od klienta indywidualnego skupieni na swoich monitorach. Nikt mnie na e zauważył.

Zmuszony byłem biegać po openspace i prosić o obsługę...

Czas czekania aż ktoś zacznie obsługiwać (po mojej interwencji) 30min.

Polecam wszystkim Alior Bank, a szczególnie Oddział przy ul. Białoskórniczej 1A. Miła, profesjonalna obsługa. Pracownicy uśmiechnięci, serdeczni, gotowi do pomocy. Wszelkie sprawy załatwiane od ręki (na cuda niestety trzeba poczekać ;) ) Dobrze jest mieć własnego doradcę - po to są wizytówki pracowników na biurku. Malkontentom chciałbym wyjaśnić: to nie jest autobus w Wąchocku i nie wszyscy mogą siedzieć obok kierowcy! W dobrym tonie jest umówić się na spotkanie i przyjść bez spóźnienia. Ja w tym Oddziale byłem wielokrotnie i nie miałem "dziwnych" zdarzeń. Może dlatego, że szanuję innych i oni odwdzięczają się tym samym.

Jestem bardzo zadowolona z poziomu usług w tym oddziale. Zawsze mogę liczyć na czas i uwzględnienie moich potrzeb oraz możliwości . Specjaliści w swoich fachu z bardzo dobrym nastawieniem i pozytywną energią. Polecam

Zero tłoku, cisza, spokój, przemiła obsługa. Na swoją kolej można zaczekać w wygodnym fotelu a nie na stojąco przed drzwiami, jak w niektórych oddziałach. Profesjonalna obsługa od A do Z.

Polecam ten oddział. W porównaniu do zeszłego roku placówka jest zdecydowanie bardziej nastawiona na klienta. Począwszy od wypłaty gotówki po obsługę firmową. Nowi pracownicy są bardzo pomocni.

Rewelacja, wypłacałem gotówkę w kasie, doradczyni zaproponowała mi przy okazji konsolidację kredytu z innego banku i odroczyła mi pierwsza ratę o trzy miesiące.

Nowo otwarty ponownie oddział. Wszystko w porządku. Nie ma dużych kolejek. Dostałem fachową poradę oraz szybko zrealizowaną wypłatę środków. Byłem już kolejny razu duży plus za krótkie kolejki i miła obsługę.

Obsługa kasowa w placówkach Alior Bank wygląda jak za czasów PRL. Ten melonik można sobie schować do szafy. Kiedyś to był bank nastawiony na klienta. Brak konkurencji na rynku bankowym w Polsce i tak wygląda ten rynek mamy pana pieniądze i tyle co nam moze pan zrobić.