Surowiec

Ceny za drinki są w porządku. Miła obsługa a lokal przyjemnie urządzony. Duży minus za stan toalet. Brak zamka więc każdy może wejść.

kiedyś chodziło się i bylo super - dzisiaj byłyśmy z dziewczyną na imprezie i nigdy nie czulysmy się tak niekomfortowo w klubie. wiadomo z zewnątrz nie można powiedzieć czy ktoś jest lgbtq czy nie ale ilość ludzi która przyszła na darmową imprezę dla studentów i była ewidentnie hetero była pozwalająca. plus mega sztywno. smutne że jedno z bardzo niewielu miejsc dla takich jak my gdzie można się pobawić jest zajmowane przez ludzi którzy mają KAŻDY inny klub w tym mieście. sfrustrowana i po prostu smutna.

Ogólnie jedno z lepszych miejsc żeby w spokoju usiąść na zewnątrz i sobie porozmawiać, również fajnie w środku. Dwie osobne strefy, w jednej sali można na spokojnie porozmawiać i się pobawić. A w drugiej potańczyć. Nie mniej jednak po zostawieniu w szatni, dopłata za włożenie do własnego rękawa, własnej którtki kolejne 5zl mimo iż to jest raczej niska kwota, jest dosłownie niestosowna. Jako klient pozostawiam coś w szatni, wchodzę ubrany jak do każdego innego klubu, brak klimatyzacji i temperatura około 40C na sali, na której się tańczy wręcz wymusza powrót do szatni gdyż w innym wypadku albo się zachoruje albo wyjdzie mokry jak szczur. Kasowanie kogoś podwójnie za tą samą usługę jest nie tylko nie stosowne, ale również niezgodne z prawem konsumenckim, co zresztą było w nie jednym Wyroku SN. Warto żeby ktoś z was się tym zainteresował.

Niestety po zmianie menadżera klubu, posypała się atmosfera i dusza Surowca. Oczywiście, super, że Surowiec jest otwarty na wszystkich, ale wydaje mi się, że jego początkowym założeniem było miejsce przyjazne dla osób LGBT. Teraz nie ma już domowej atmosfery, klub staje się taki jak każdy inny we Wrocławiu, a wydarzenia sprawiają jeszcze pozory starego Surowca, ale wszystko idzie w bardzo komercyjną stronę. Przykro mi, bo Surowiec był miejscem do którego przychodziło się zawsze od czwartku do niedzieli, ale teraz wolę zostać w domu. Nie bez powodu wybierałam kiedyś Surowiec, a nie wrocławskie hetero kluby, teraz nie widzę między nimi większej różnicy. Pan menadżer na wczorajszym karaoke zachowywał się bardzo nieprofesjonalnie i jeśli komuś jeszcze zależy na takiej atmosferze, jaka była kiedyś, sugeruję jego zmianę :)

Klub spoko ale ochroniarz, który nie potrafi dopilnować nieczynnej toalety i wyskakuje z pyskiem do ludzi to 2/10

Plus nie było obiecanego welcome drink

Muzyka spoko, atmosfera przez większość czasu też. LGBT w większości może czuć się swobodnie

Miejsce jest ogólnie sztosik i klimatyczne. Idzie się pobawić i pogadać na spokojnie przy neonach. Jednak jest ogromny minus, który sprawia, że się waham przed ponownym pójściem do Surowca, a jest nim..........jakość toalet.

To jest po prostu dramat. Brak deski, wszystko wokół olane i brak zamków. Może przydałoby się zrobić jakąś ściepę na przywrócenie toalet do ładu.

Pozdro mordki

Bardzo polecam Surowiec, a zwłaszcza jak gra Dj Alex. Imprezy super, drinki w przystępnych cenach, miła obsługa.

Wydawało się, że będzie fajnie. Wygląda fajnie, ale... na początek za wejście nie można zapłacić kartą. Później płatna szatnia. Myślałem, że tak było w poprzednim wieku 😅... I Marsz Równości, więc dużo ludzi, a oni nie są przygotowani. Piwa w beczce nie ma, a w butelkach ciepłe. No więc minus.