Biblioteka Raczyńskich Filia 55

Może to miejsce sympatyczne dla dzieci i młodzieży, ale dla studentów już nie. Nie ma opcji, aby siąść w zaciszu biblioteki i się pouczyć, bo jest zakaz korzystania z pradu. "Czytelnicy nie mają możliwości podłączyć się do gniazdka w czytelni, więc komputer musi być naładowany" co jest absurdalne. Panie bibliotekarki także mało sympatyczne, śmiały się do siebie ze mnie, bo zadawałam pytania. Szkoda, że nie zapytałam co jest tak zabawne.

Bardzo ważna instytucja kultury na Winogradach, przydałyby się oznaczenia dotyczące godzin pracy na szklanych drzwiach wejściowych na piętrze i jakieś estetyczne, zgodne z obowiązującymi zasadami dizajnu oznaczenia kierunkowe już w gmachu biblioteki bo nie jest łatwo do biblioteki trafić. No ale to dopiero początki w nowym miejscu i mam nadzieję, że te drobiazgi wkrótce zostaną dopracowane. Koniecznie należy zwiększyć ilość tygodników i miesięczników społeczno-politycznych oraz kulturalnych na miarę dużych potrzeb lokalnej inteligencji i studentów. Przyjazny i pomocny personel to także wielka zaleta. Mam nadzieję na spotkania autorskie i wydarzenia wokółksiążkowe.

Niezwykle sympatyczna biblioteka. Można wejść tutaj w posiadanie interesujących książek, które jednak trzeba później oddać.

Pierwsza wizyta i cztery osoby zapisane w tym trzyletnia córka. Biblioteka wpasowuje sie w koncepcje tego ODK czyli jest gdzieś na dokładkę do handlu wielkopowierzchniowego. Stairway to haeven i find my way home. Wierze, że kiedyś zapełnią się wszystkie wolne przestrzenie tej fili.

Wybór książek może nie jest wielki ale córka lubi tu wypożyczać książki. Panie które tam pracują są życzliwe i pomocne.

Bardzo miła obsługa a to że jest jeszcze mało książek przecież to nowy oddział z czasem będzie lepiej

Biblioteka jako biblioteka w porządku. Ale bibliotekarki nie miłe dla klienta, nie skore do rozmowy i aroganckie. Moja noga już tam nie postanie.

Może wybór książek nie jest bardzo imponujący ale każdy znajdzie coś dla siebie. Panie bardzo sympatyczne i pomocne.