F.H.U.P - "Hades" - serwis rowerowy

Tragedia. Po rozmowie telefonicznej myślałem że starszy Pan dorabia sobie przy rowerach
Ale się zdziwiłem jak wyszedł człowiek w brudnych dresach i lekko wczorajszy. Usługa wycentrowanie koła wykonana. :) Rower jeżdzi jak by kartofla miał zamiast koła. Pan twierdził że inaczej się nie da :). Inny serwis poprawił i jest super. Chcesz się denerwować i wydać pieniądze w błoto to dobrze trafiłeś
Nie powiem już o arogancji Pana jak usłyszał że źle usługa wykonana.

Jeśli nie lubisz historii życia to przeczytaj tylko ostatni akapit.

Jest to idealny przykład gościa, który wie jak zrazić do siebie stałego klienta. Jestem typem klienta wiernego elektrykom, mechanikom, spawaczom i innym tego typu, bo wiem jak ciężko w tych zawodach o kogoś kto wie co robi, robi i nie wali Cię w trąbę.

Mój pierwszy naprawiacz rowerów zmarł, drugi zamknął biznes i tak trafiłem do Hadesa :). Naprawiałem rower u Niego chyba z 3 lata... aż nie nastąpiła ta historia:

Dałem rower na standardowy przegląd jak co roku i umówiliśmy się, że do mnie zadzwoni gdy skończy. Gdy nie dzwonił dwa tygodnie postanowiłem sam zadzwonić i się okazało, że mam od niego dwa SMSy. Jeden o treści: rower gotowy do odbioru (po ok. 2 dniach). Drugi o treści: jeśli rower nie zostanie odebrany w 48h to zostanie sprzedany na allegro, a z ceny pokryję koszty serwisu (po ok. tygodniu). Przyjechałem po rower po tych 2 tygodniach. Na szczęście rower jeszcze był. Chciał ode mnie po 5 PLN za każdy dzień gdy rower stał u Niego gotowy mimo, że do mnie NIE ZADZWONIŁ, gdy skończył (a tak się umówiliśmy). Zapłaciłem tylko za usługę, nie za "parking". Powiedziałem Panu, że po tej akcji widzimy się po raz ostatni.

Drogie nie profesjonalne usługi

Pełny profesjonalizm polecam

Nie polecam

Miła obsługa.