Krauza

Dzisiaj niedzielne śniadanie na rowerze w Bytomiu. Katowice i Chorzów już trochę rozjeżdżone więc czas na Bytom. Po delikatnym sprawdzeniu Google padło na lokal Krauza dla niewtajemniczonych w gwarę śląską, po polsku nazwa ta brzmi Słoik. Miejsce to koniecznie musicie odwiedzić. Stylowo, klimatycznie, ładnie, czysto, obsługa na najwyższym poziomie. A śniadanie, palce lizać. Ja zjadłem śniadanie po bytomsku, bardzo dobre, taka wariacja śniadania angielskiego, jedyne co dla mnie dziwne to fasolka podana na zimno ale jak mówiłem były to wariacje więc może kucharz zrobił to celowo a nie przez roztargnienie. Żona miała omlet z kozim serem, jak komuś nie przeszkadza posmak koziego sera to potrawa rewelacja. A tzatziki podane do obu dań spore zaskoczenie ale pomysł fajny i mega smaczny. Moje gratulacje dla ekipy z Krauzy. Tak trzymać.

Odkryta przez przypadek - w sercu została na dłużej. Krauza.

Śniadania 10/10, szakszuka - o mamo!
Zmienne menu - mega duży plus. My załapaliśmy się na ravioli - miód dla brzucha i podniebienia.

Jedynym minusem jest kawa, która przygotowywana jest z ekspresu na kapsułki, Brakuje porządnego espresso, żeby pobudzić po obfitym śniadaniu - ale wiem jaka jest sytuacja diziejszych finansów i kadry, nie każda knajpa może sobie na takie coś pozwolić. Ja niestety dwa razy trafiłam na awarie spieniacza - trudno było mi wypić czarną albo z zimnym mlekiem.

Jednak nie przeszkadza mi to w konsumpcji posiłków, bo zawsze można wypić herbatę :)

Będę wracać - będę polecać - będę coraz szersza przy was :D

Miejsce z przenikającymi się smakami Śląska i Włoch. Codziennie kilka świeżych pozycji w menu. Dania smaczne i obfite. Lokal działa na zasadzie bistro, więc wszystko zamawiamy przy kasie. Najsłabszym punktem miejsca są napoje i ciasta, które mało się wyróżniają od cukierniczej masówki.

Do Krauze przyjechaliśmy na śniadanie w niedzielne przedpołudnie. Chwile czekaliśmy na zamówienie, ale możliwość oglądania kucharzy przez otwarta kuchnie umilała czas. Śniadanie było bardzo smaczne. Do tego stopnia, ze po kilu godzinach wróciliśmy na ciastko i kawe.
Fajnie, ze na mapie Bytomia jest kolejne miejsce, do którego można przyjść z psami.
Dużym plusem są tez przystępne ceny

Jedno z nielicznych miejsc na kulinarnej mapie Bytomia - warte polecenia! Zaskakujące dania, dobrze doprawione, smaczne i świeże. Zaangażowana i uprzejma załoga lokalu, ciekawy wystrój. Polecamy! Ps. Super pomysł z kolorowankami-czekadełkami dla najmłodszych :)

Rzadko jadam śniadania „na mieście” więc dodaję opinię bez porównania… mogę natomiast chyba z czystym sumieniem powiedzieć, że bardzo smakowała mi taka kompozycja jak na zdjęciu. Ciekawe połączenie smaków (kozi ser w omlecie), zielone dodatki były czymś smacznym pokropione i nawet mi (krzywią mi się zęby od zieleniny) smakowało.

Pyszne śniadania . Teraz jak będziemy w Bytomiu za każdym razem będziemy tu jeść !! Wszystko świeże pysznie podane polecam !!!!

Pierogi z krupniokiem były bardzo dobre, natomiast Koreańskie bułeczki bao z "pulled porkiem" miały w sobie trochę chudego mięsa i dwa wielkie płaty tłuszczu przypominające skórę z boczku.

To ewidentnie nie było pulled pork.
Kelnerka stwierdziła, że jak kucharz dał, to musi tak być.