Kawiarenka Magdalenka

Bardzo miła obsługa. Miejsce jakby utrzymane w klimacie poprzedniej epoki:) Przydało by się trochę odświeżania:)
Dziwne jest to że nie robią na miejscu naleśników czy gofrów, są już gotowe i przykładowo samego naleśnika nie da się zamówić bo on już jest z serem.
Na drzwiach kartka,że przy zamówieniu powyżej 20zl rurka z kremem gratis, a my 45zl wydaliśmy i nie dostaliśmy rurki z kremem, może trzeba się upomnieć:)

Pięknie udekorowane desery lodowe. Duża porcja. Bardzo smaczne. Miła obsługa.

Dlaczego zamknięte? Jak to?! To jakiś żart. Nie mam gdzie przychodzić na deser! Teraz nie ma już sensu przychodzić do centrum Jeleniej Góry. Nie wiem, gdzie zjeść takie bezy i jabłeczniki...

A ktoś wie co dzieje się z Panią Madzią? Gdzie jej szukać 😱

Ceny optymalne. Miejsce kameralne. Mila obsluga. Szarlotka na cieplo tragedia cukiernicza. Nie wiem czy jablka w Polsce sa az tak drogie czy doszlismy do tego stopnia zeby najgorszy chlam sprzedac za 15 zl. W dodatku ciasto zakalec albo nieswieże. Szarlotka = jabłka drogie Panie cukierni Magdalenka. To takie proste. Już nie wrócę.

Ceny podobne do konkurencji, czyli kawy 10-15 zł, desery lodowe 20-30zł.
Mimo takich cen kawiarnia w żadnej dziedzinie nie zachwyca. Wnętrze proste, zajeżdżające lekkim PRL (w tej negatywnej odsłonie). Menu nie czytelne, desery bardzo średnie w smaku i w podaniu, kolokwialnie zjadliwe.
Zamówienie złożone o 13.30, kawy dostaliśmy o 14.00, desery o 14.15. Czekaliśmy na desery składające się z 75% z gotowych lodów 45min!
Menu z nieczytelnymi ilustracjami przedstawiającymi desery w innych kolorach.
Współczuję pracownikom, 1/2 pracowników w weekend, przy wydarzeniu w centrum miasta (targ rupieci).
Nie wiem czy właściciel nastawiony tylko na zysk, nie zważając na otoczkę i klientow czy może jest początkującym w biznesie
Nie polecam.

Nie polecam. Z mężem zamówiliśmy dwie mrożone kawy, prosiłam bez bitej śmietany, dostałam z 😫 ciastko podane w beznadziejny sposób, wyglądało mało apetycznie i tak tez smakowało. Na stoliku dziurawe serwetki i zastawa stołowa przypominająca czasy GS nie zachęcają do kolejnych odwiedzin. A mogło być miło i sympatycznie. Szkoda.

Przychodząc razem wyliczają ile osób może skorzystać z toalety na podstawie liczby osób płacących za zamówienia. Żenada.

Nie polecam. Kawa latte podana w filizance do cappuccino. Ciasto sernik z malinami podany nie w apetyczny sposób. Ceny są inne w karcie niż w rzeczywistości na rachunku.