Kawiarnia Szwedzka

Goferek być może wygląda ładnie na zdjęciu, ale niestety w smaku bardzo słaby. Ciasto twarde i sztuczne w smaku. Śmietana podobnie. Jednym plusem było to, że nie była za słodka. Dżem jak dżem, ale też bez szału. Ogólnie czuć posmak chemiczny. Może i niedrogi, ale i tak nie warty 6 zł. Jeśli chcecie zjeść coś słodkiego lepiej już wybrać ciastko. 😊

Bardzo miło spędziłem czas w Kawiarni. Pani Paulina zrobiła nam przepyszna kawę! Klimat miejsca też przyjazny.

Jeśli szukasz miejsca żeby usiąść z laptopem i napić się kawy to niestety to miejsce będę raczej odradzał.

Główną funkcją krzeseł jest zniechęcenie klienta do dłuższego siedzenia. Jeśli już zamówił nawet przyzwoitą kawę (Americano 8 PLN, pijalne) to ma jak najszybciej ją wypić i zwolnić miejce uciekając od dyskomfortu.

Chybotliwy stolik na jaki trafiłem tylko dodaje uroku temu miejscu.

Plusem jest możliwość wypatrzenia wśród przechodzących klientów znajomych twarzy i zaproszenie ich do towarzystwa w tej krótkiej niedoli pierwszego świata.

Jeśli ktoś lubi to miejsce, może zrzucić te wrażenia na karb mojego wieku ( lub charakteru, niepotrzebne skreślić), kiedy powoli zaczyna się narzekać na wszystko.

Jedna Pracownica do wszystkiego... Kolejka olbrzymia, każdy stolik zajęty, każdy czeka na zamówienie. Najgorsza organizacja.

Bardzo, bardzo sympatyczne miejsce!
Nie widziałem takiego w żadnej innej IKEA.
Polecam

Zdrożało, kawy niedobre (czarna miała nieprzyjemny zapach i smak spalenizny, latte było po prostu słabe) , mało przytulnie i ogólna atmosfera jest słaba. Nie polecam, dwie gwiazdki przez sentyment do starej Ikea Cafe na Krakowskim Przedmieściu - tam było super.

O ile byłem swojego czasu zakochany w IKEA po sąsiedzku na Krakowskim Przedmieściu, o tyle IKEA Cafe okazało się dla mnie wielkim rozczarowaniem. Zniknęły fajne promocje, liczba dostępnych ciast spadła z 5-6 do 2, a przelewowa czarna to chyba najgorsza kawa, jaką piłem od dłuższego czasu - zarówno gorzka jak i kwaśna, a i dodatkowo z podejrzanym posmakiem, jakby coś było niedomyte. Dwie gwiazdki a nie jedna tylko dlatego, że latte dziewczyny było pijalne. Ale tylko pijalne.

Nerwowa atmosfera i krzykliwa obsluga zza lady. Człowiek chce w takim miejscu odpocząć, napić się kawy a nie słuchać żali obsługi na temat drugiej zmiany ?! Nie umytych naczyń Noo błagam ...