Pijalnia Czekolady E.Wedel

To już nie pierwszy raz w czekoladziarni Wedla. Słodkości, napoje ciepłe jak zawsze wyśmienite, po prostu nie dodać nic ująć.

Ten konkretny lokal nie zachwycił mnie specjalnie obsługą, jakby trochę za mało pracowników na dość duży ruch. Podejście do klienta poprawne.

Definitywnie polecam każdemu spróbować pierożków czekoladowych z twarogiem. Bombastyczny smak. Na duży plus jest też fakt że bez problemu można zamienić owoc w danym daniu jeżeli tego konkretnego który jest oferowany w standardzie się nie lubi.
Białą czekolada z miodem pitnym to jest po prostu Ambrozja. Zdecydowanie warto też przy pierwszej wizycie skosztować po prostu standardowej, klasycznej czekolady do picia.

Tutaj wiadomo gusta, jednym posmakuje to, innym tamto. Wybór jest tak ogromny że każdy znajdzie coś dla Siebie.

Wystrój knajpki jest w porządku, starają się utrzymać taki dawniejszy klimat.

Słodko mi strasznie 200ml czekolady lekko gorzkiej to wystrzał cukru że ło...... Co do miejsca to Pan kelner zabrał nas na dół gdzie jest duża sala, względna cisza i dzięki temu wiksza grupa z którą byłem i z dziećmi mogła spokojnie hałasować i nie przeszkadzać wszystkim. Tak że oceniam to pozytywnie chodź przejścia wąskie i musiałem składać wózek aby się przedostać. Sama obsługa miła i sympatyczna desery dobre wybór olbrzymi i można wpaść na śniadanie. Z tego co widziałem w karcie to żałuję że sobie nie darowałem w hotelu za 25zl bo mogłem w Wedlu jajecznice z herbata ogarnąć. Miejsce fajne jak zawsze. Zaskoczeń nie ma .... jak ktoś nie był to polecam tą najwoeksza pijalnie że sklepem na ulicy szpitalnej tam chyba można najbardziej poczuć klimat i dlelktowac się czekolada. Napewno będzie słodko.

Obsługa z łaski na uciechę
Kelnerzy przechodzą kilka razy obok brudnego stolika i nie myślą go posprzątać, a osoby stoją i czekają
Umycie stolika, który się ewidentnie klei, następuje po ponownej prośbie
Toaleta, pozostawia wiele do życzenia, brudno, ręczniki papierowe wypadają z kosza brak papieru toaletowego i wiele innych braków, szkoda słów. Po takiej firmie z tradycjami trzeba oczekiwać czegoś więcej, a to co było widać to po prostu porażka.

Bardzo słaba obsługa. Gdy spytaliśmy o wolny stolik, kelner kilkukrotnie mijał nas udając? że nas nie słyszy. Ostatecznie usłyszeliśmy że nie ma dla nas miejsca. Gdy sami udaliśmy się na dolne poziom, okazało się że jest cały wolny. Czekaliśmy na przyjęcie zamówienia 30 min, kilkukrotnie mijali nas kelnerzy krokiem spacerowym i nie interesowali się nami. Na zamówienie czekaliśmy kolejne 40 min. Połowa stolików była wolna w tym czasie. Dodatkowo kelnerka podała nam czekolady dotykając kubki po całej powierzchni, także w miejscu gdzie się pije. Troszkę niesmak pozostał. Czekolady także chyba się pogorszyły, sam cukier i smak jak z automatu (przynajmniej taki odbiór naszej grupy). Stoliki klejące i obdrapane. Nie polecam.
P.S stoliki stały nieposprzątane przez cały czas naszego pobytu.

Wnętrze z charakterem, ale nie jest w nim przytulnie. Jest bardziej jak bar szybkiej obsługi z wyższym standardem. Pyszności czekoladowe k nie tylko, karta jest bardzo rozbudowana- śniadania, obiady, sałatki, desery.

Kawa, czekolada i lemoniada bardzo dobre. Kelner - młody chłopak o wysokiej kulturze osobistej. Tyle plusów.
Poza tym ewidentny brak zarządzania.
Klienci ze stolików na zewnątrz wchodzący do wewnątrz i proszący o rachunek, ponieważ nikt z kelnerów nie trzymał dyżuru przy drzwiach, by reagować na potrzeby gości. Klienci odchodzący z pustymi rękoma od lady sklepowej, ponieważ nikt z obsługi przez pięć minut nie podchodził, by ich obsłużyć. Po takiej marce spodziewaliśmy się więcej...

Obsługa - jak nigdzie indziej w żadnym Wedlu w Polsce, poniżej jakichkolwiek standardów. Samoobsługa, jak nigdzie indziej w Polsce. Szefostwo lub znajomi pracowników na końcu lokalu nie poprawiają samopoczucia będąc w środku swoim wyniosłym panoszeniem się między salą, a kuchnią. Może z tego powodu klient musi sam się obsłużyć koło lady. Czekolada nie smakowała jak zwykle, była rzadsza. Samo miejsce piękne, bo na Krakowskim Przedmieściu

Pyszne, gęste gorące czekolady. Cudowne na rozgrzewkę po grudniowym spacerze. Świetnie, że można wybrać także gorzką czekoladę: lekko i mocno - zdecydowanie polecam (wg mnie w mlecznej poziom słodyczy zbyt duży, aby wypić całą porcję).
Przy wejściu pracownicy pytają o szczepienia/sprawdzają certyfikaty covidowe.