Bardzo przytulne miejsce , pyszne deserki, ale nie tylko.
Daria W2 lata temu
Świetne miejsce by spędzić miło czas :) pyszne milkshake i inne smakołyki 😄
Asia2 lata temu
Piękny, nowoczesny wystrój, smaczne napoje i miła obsługa.
Paweł Rzepka2 lata temu
Spokojne i bardzo relaksujące miejsce na wychillowanie się i wypicie czegoś słodkiego, ale też nie tylko 😇
Karolina J.2 lata temu
Uwielbiam tutejsze szejki i drinki! Zaskakują ciekawymi kombinacjami i pięknym wyglądem 😍
Grzegorz Smereczyński2 lata temu
Czekać na kawę 20 minut? Dziś udaliśmy się do teatru. Na miejsce dotarliśmy ponad pół godziny przed czasem . Pomyślałem sobie, że kawa przed spektaklem będzie dobrym pomysłem , zatem zamówiłem w Wintydż Akt II przy barze dwie kawy . Wskazałem pani stolik przy którym usiądziemy i spokojnie czekaliśmy na kawę. Po piętnastu minutach, gdy już niewiele czasu pozostało do rozpoczęcia spektaklu podszedłem do pani i zapytałem, co z kawą którą zamówiłem o godzinie 18.55 zgodnie z paragonem, a już jest prawie 19.15. Pani spokojnie powiedziała, że właśnie będzie robiła. Zapytałem jak mam teraz w tak krótkim czasie ją wypić, odpowiedź padła: może po spektaklu bo teraz mają bardzo duży ruch. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że po mnie do stolików usiadło kilka następnych osób i wiem na pewno że jedna dostała zamówioną kawę . Odmówiłem tę kawę, gdyż na spektakl nie wypada się spóźnić , pani nie zaproponowała mi zwrotu już zapłaconych pieniędzy , zatem firma Lupako nie dotrzymała umowy handlowej . I spokojnie mogę powiedzieć , że zostałem przez tę firmę okradziony, w nosie mam te 12 złotych - zostałem okradziony z dobrego humoru i ze spokojnego oglądania spektaklu .
RNX Project2 lata temu
Cudowna atmosfera, profesionalna i miła obsługa, gdzie nie widać tego wrażenia typu "O nie, kolejny klient...". Przyzwoite ceny i najlepsza herbata jaką kiedykolwiek piłem w Opolu :). Polecam gorąco każdemu, iż po pierwszym pobycie Wintydż akt II został moim ulubionym miejscem na spotkanie, przekąske, kawę czy herbatę!
Grzegorz Drabik2 lata temu
Przestronna, cicha kawiarenka w holu teatru - czy może być lepsze miejsce na delektowanie się pyszną kawą albo niesamowitym deserem? Opolanom nie trzeba Wintydża polecać - wszyscy inni powinni zajrzeć i przekonać się sami. Świetne miejsce na spotkanie z przyjacielem i dyskretną rozmowę, tutaj nie siedzisz łokieć w łokieć z obcymi.
Dziś udaliśmy się do teatru. Na miejsce dotarliśmy ponad pół godziny przed czasem . Pomyślałem sobie, że kawa przed spektaklem będzie dobrym pomysłem , zatem zamówiłem w Wintydż Akt II przy barze dwie kawy . Wskazałem pani stolik przy którym usiądziemy i spokojnie czekaliśmy na kawę. Po piętnastu minutach, gdy już niewiele czasu pozostało do rozpoczęcia spektaklu podszedłem do pani i zapytałem, co z kawą którą zamówiłem o godzinie 18.55 zgodnie z paragonem, a już jest prawie 19.15.
Pani spokojnie powiedziała, że właśnie będzie robiła. Zapytałem jak mam teraz w tak krótkim czasie ją wypić, odpowiedź padła: może po spektaklu bo teraz mają bardzo duży ruch. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że po mnie do stolików usiadło kilka następnych osób i wiem na pewno że jedna dostała zamówioną kawę .
Odmówiłem tę kawę, gdyż na spektakl nie wypada się spóźnić , pani nie zaproponowała mi zwrotu już zapłaconych pieniędzy , zatem firma Lupako nie dotrzymała umowy handlowej . I spokojnie mogę powiedzieć , że zostałem przez tę firmę okradziony, w nosie mam te 12 złotych - zostałem okradziony z dobrego humoru i ze spokojnego oglądania spektaklu .