G’day Mate Australian Cafe

Australijski lokal w Gliwicach to ciekawa odmiana, na pierwszy rzut oka mocno stylizowane wnętrze, wszędzie na ścianach zdjęcia, dużo różnych dodatków i fajnych akcentów!
Miła obsługa, spore menu śniadaniowe. Mała wpadka z zamówieniem została szybko naprawiona. Bardzo dobra kawa!

Bardzo ciekawe miejsce. Dobre śniadania w centrum Gliwic. Jedna gwiazdka mniej za przesolony sos holenderski.

Odwiedziłem zamawiając kanapkę śniadaniową z jajkiem, bekonem i awokado + kawa. Wszystko baaardzo smaczne! Nie miałem problemu żeby zapłacić 30 zł za takie pyszne śniadanie, chociaż nie ukrywam, że jadałem w innych miastach równie smacznie ale nieco taniej...

Bardzo pyszna kawa, dobre ciasta, świetne miejsce na chwilę relaxu.
Bardzo przytulne wnętrze i miła obsługa.
Jeśli ktoś chce się poczuć jak w Australii, zdecydowanie powinien tutaj zajrzeć.

Jedyne do czego mogę się doczepić to przesłodzione ciasto, sprubowałem tortu czekoladowego, faktycznie był bardzo czekoladowy, ale jednocześnie bardzo słodki, na tyle że zostawiłem połowę, tak samo ciasto które wybrała moja kobieta, stąd 4 gwiazdki.
Oczywiście to, że dla Nas było za słodkie nie znaczy, że Wam nie zasmakuje :)

Bardzo klimatyczne miejsce i niesamowicie sympatyczna obsługa. Ciekawa aranżacja piętra (np. stolik i krzesła z beczki) lecz przez to zostaje nieco mało miejsca na zamówione dania. Jedzenie naprawdę smaczne i da się nim najeść :)

Można płacić kartą. Lokal z obsługą kelnerską

Pyszna kawa, o smaku innym niż wszystkie w Polsce. Oryginalne australijski produkty, z których przygotowywane są pyszne sniadania. Mily właściciel, chętny do opowiadania o Australii. Polecam wszystkim którzy chcą spróbować nowych smaków i posłuchać opowieści o tym kraju.

Przepiękna kawiarnia!
Duża dbałość o detale, widać że właścicielom zależy... Bardzo ładnie urządzone, dużo dekoracji rodem z Australii.
Obsługa bardzo miła 🙂
Kawa i ciasta pyszne!

Szczerze polecam 🙂

Kawiarnia otwarta od siódmej rano (w niedzielę od ósmej) więc idealna na śniadanie. Dań typowo śniadaniowych jest sporo i są to typowe australijskie smaki, jak słona pasta vegemite czy płatki weetbix, a poza tym są pyszne kanapki breaky burger. No i ciasta oraz kawy z palarni z Australii, wina, piwa. Słowem menu jest nie za długie, ale bogate w nowe smaki, które warto poznać. Tym bardziej, że nie jest drogo, bo płatki czy tosty zaczynają się od pięciu złotych a najdroższe danie śniadaniowe nie dobija do dwudziestu. Jest sporo opcji dla wegetarian.
Na uwagę zasługuje klimat, który mnie się kojarzy z hipsterskim hostelem: pełno zdjęć, pamiątek z podróży, gra australijskie radio, a na telewizorach leci tenis. Część mebli wykonana z beczek, fajny motyw.
Obsługa miła i cierpliwa, gdy zadaje im się dużo pytań o menu. Jako wisienka na torcie: w kawiarni jest wifi ;)