Carte Dor cafe

Jadłam rurkę z kremem. Nie była zła. Ale obsługa kiepska. Kobieta niesympatyczna,mało przejmowała się gośćmi. Ale czysto.

Niestety opinie są całkowicie uzasadnione. Filiżanki brudne, stoliki, krzesła i podłoga także. Witryna na ciasta pusta, a jej zawartość nasuwa nieciekawe skojarzenia (szarlotka wegańska). Szefowa niestety nie umie wykonać kawy - mleko przegrzane, przez co kawa straciła na smaku, a jej wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Dałam jednak temu miejscu drugą szansę, widząc, że na obsłudze stoi inna dziewczyna. Łudziłam się, że tym razem napiję się dobrej kawy. Nic bardziej mylnego. Niestety dziewczyna nie rozumie chyba o co chodzi w tych kawach i czym się od siebie różnią. Po dokładnym sprecyzowaniu moich oczekiwań na białą kawę na podwójnym espresso, z prośbą o niepełną ilość mleka otrzymałam czarną kawę z mlekiem pienionym na cappuccino (choć i tak dużo za długo, ekspres aż syczał). Oczywiście mleka było tyle, że nie zdążyłam wyjść z galerii a polowa już się wylała, nie wspominając o tym, ze mleko było tak gorące przez przegrzanie, że ledwo trzymałam kubek w dłoni. Niestety 14 złotych wylądowało w koszu.

Bardzo przykra jest obojętność pracodawcy na jakość usług i wizerunek lokalu. Myślałam, że moja negatywna opinia będzie jedną z pierwszych, a tu takie zaskoczenie. Pani właścicielko może warto byłoby wziąć je sobie do serca? Pracownicę pozdrawiam, była miła :) Jedynie smutno, że szefowa nie podpowie jak robić kawę, gdyż zwyczajnie sama nie umie...

Zdecydowanie nie polecam . Kawa mrożona z bitą śmietaną paskudna . Bita śmietana wyglądała i smakowała jak masło i zajmowała 3/4 szklanki coś okropnego . Po poinformowaniu obslugi dostałam informację zwrotną że właśnie tak to ma wyglądać . Tak więc za filiżankę kawy z masłem zapłaciłam 13 zł .

Odwiedzam kawiarnie regularnie. Pracuje w okolicy, a co za tym idzie bardzo często staram się brać kawę na wynos, choć zdarza mi się też bywać na miejscu. W ostatnim czasie najwyraźniej nastąpiły zmiany, bo w ubiegłym tygodniu byłem miło zaskoczony podejściem pracowników. Sala była dekorowana, wszyscy byli uśmiechnięci i życzliwi - spora nowość!
W związku z całą sytuacją postanowiłem zaprosić partnerkę w to miejsce na odrobinę słodkości w walentynki... jak się okazało to nie był dobry pomysł. Jak za dotknięciem magicznej różdżki parę dni wcześniej zespół życzliwy... a teraz? Czułem się jak intruz, po minie "Pań" które tam pracują wnioskuje, że nie byliśmy tam mile widziani. Skończyło się na kawie -niedopitej. Spojrzenia zawieszone na nas nie polepszały atmosfery.

Ocena średnia - 3
Za odwiedziny sprzed kilku dni należy się 4/5.
Natomiast za wczoraj? 1/2.

Ogólnie bardzo słabo, chciałem zamówić cafe mocha, niestety pani powiedziała, ze o tej godzinie nie jest w stanie zrobić...zatem poprosiłem o dwie latte... otrzymałem dwie szklanki z Ikei z których chwilę wcześniej się ulało... do tego szklanki bez uchwytów więc nie bylo mozliwości napić się gorącej kawy... Estetyka i jakość podanych napojów to dramat... Zdecydowanie nie polecam tego lokalu. A no i oczywiście paragonu też nie otrzymałem bo kasa zepsuta...

Pani Blondynka z dzisiejszej porannej zmiany (30.10) nie wydała mi reszty!!! Ludzie, zliczajcie uważnie pieniądze, które dajecie na lody bo można się ostro przejechać.

Dwukrotnie próbowałam zamówić tam kawę i lody. O 20.25 (otwarte do 21) nie podają kawy bo ekspres jest JUŻ umyty. Lodów z bitą śmietaną także nie ma bo maszyna ze śmietaną także umyta. Obsluga nic nie próbuje nawet zaproponować. Najlepiej by klient odszedł i dał spokój obsłudze.

Podczas składania zamówienia poprosiliśmy o late w szklance z uchem. Podczas płacenia przypomniałam o naszej prośbie . A podano nam w zwykłej. Gdy zwróciliśmy uwagę to usłyszeliśmy że oni tak podają. ,, pani właścicielka,, wykrzyczala że jak nam się nie podoba to możemy zmienić lokal. Szok. Czy mieliśmy jakieś wygórowane życzenie? Szklanki stały na barze i były dostępne. Taką postawą i zachowaniem Pani odstrasza klientów. Nie POLECAM.