Columbus Bistro & Cafe "Oxygen"

Fanne miłe miejsce, spokojnie, w weekend nawet nie tłocznie. Obsługa miła.
Kawa dobra, duża jest naprawdę duża.
Ciasto i kawa słodkie nawet nie trzeba słodzić.
Po wypiciu połowy kawy i zjedzeniu połowy ciasta byłem zasłodzony jak bym zjadł 200 gram cukru.
Jablecznik mógł by być na ciepło, zimny to nie to samo.

Uwielbiam to miejsce! Pyszne kawy, herbaty, soki wyciskane, szejki i wiele innych napojów również w opcjach sezonowych a do tego pyszne ciasta, muffinki, wrapy, kanapki, śniadania i lunche...jest to chyba najczęściej odwiedzany przeze mnie lokal w mieście :) nie mam żadnych zastrzeżeń i polecam zarówno na spotkanie przy kawie, śniadanie jak i obiad a nawet kolację ;)

Ciekawe miejsce na spotkanie biznesowe. Wygodne kanapy mozna siedziec godzinami, przy czym lokal jest dobrze wyciszony biorąc pod uwagę ,że zaraz obok przebiega dosyć ruchliwa droga. Obsługa w porządku, aczkolwiek radziłbym popracować nad zagospodarowaniem pomieszczenia, osoby chcące zamówić coś do jedzenia nie za bardzo wiedziały, gdzie mogą to zrobić. Ceny umiarkowane, mrożona kawa średnia bez lodów ok 14,90zl, duża 15,90zł.

Śniadanie spoko w smaku, zlikwidowali ofertę śniadanie za 1zl, teraz jest kawa za 1zl 200ml do śniadania, które mogło by być większe albo tańsze bo za 18 zł to można obiad kupić. Plus bo nie musiałam długo czekać jak to bywało w tej kawiarni. Żeby zapłacić, najpierw poprosiłam kelnerke wycierającą stolik o płatność, to mnie wyminęła i zignorowała. Później strerczałam parę minut przy kasie (gdzie niby kelnerka jest, składanie zamówienia też musiałam podejść bo nikt nie zainteresował się) aż ktoś się pojawił. Ładny lokal to nie wszystko. Mogła bym wyjść bez płacenia i nikt by nie zauważył.

Kawa jak zawsze bardzo smaczna,a jeśli chodzi o część restauracyjną, miałam okazję skosztować pizzę - jest zdecydowanie inna, jakby z ciasta drożdżowego, bardzo bardzo sycąca, warto spróbować :)

Zdaje sobie sprawę, że to nie pizzeria, ale to co tam podają nie powinno się nazywać pizza. Raczej suchar, którego prawie nie można pogryźć. Gdybyśmy mieli czas, na zmianę lokalu, na pewno byśmy nie skonsumowali tego czegoś. Tym bardziej, że pieczone było około 15 minut. Obsługę można porównać do tej „pizzy”.

Bardzo sensowna zmiana profilu na bistro, ciekawa karta, nowy wystrój. Pyszne i tanie śniadania.

Widać że się starają, zwłaszcza kucharze, pomimo dużego ruchy potrafią zagadać, spytać się czy smakuje, a jeśli czeka się za długo zawsze jakiś gratis [np. Dzbanek z wodą ] się znajduje. Jedzenie dobre i w słusznej cenie. Bardzo polecam to miejsce.