Cukiernia Sowa

Polecam jako miejsce ze smacznymi słodyczami i lodami. Po wyczerpującym zwiedzaniu sklepów 😂😂😂 oraz pokazie dinozaurów mała czarna kawka smakuje i przyciąga aromatem. Lody smakują jak za dawnych czasów.

Pączek mimo że był mały to nadrabiał jakością. W życiu nie jadłem lepszego pączka a ciasto było miękkie i bardzo dobre. Kawa również była bardzo duża jak na nie wygórowaną cenę.

Mała kawiarnia w której można zjeść pyszne wypieki oraz wypić smaczną kawę. Kawa jest naprawdę spora, w bardzo okazyjnej cenie ☕🍩🥧

Podchodzę do lady wybieram torcik, płace nie mało i dostaje co? Pytam czy rzeczywiście to jest to co wybrałem bo wygląda inaczej, Pani odpowiada że w ladzie są przystrojone a sprzedają takie,takie czyli golasy. To co ja kupuje? coś czego nie widzę? W ladzie tort przystrojony więc się na taki decyduje, zwykłe oszustwo,robicie ludzi w balona. Jak można wystawić na sprzedaż coś i sprzedawać coś kompletnie inaczej wyglądającego? Za takie praktyki nie polecam. Tort Cassis można porównać wrzucam zdjęcie

Bywam prawie codziennie od kilku miesięcy w tej cukierni, zawsze czysto, pyszne czarne kawy i przede wszystkim dokładna dezynfekcja stołów i siedzeń. Panie kasjerki które już znam z widzenia zawsze miłe i pomocne w wyborze ciast. Jedyne zastrzeżenie moje było do niskiej pani w prawie czarnych włosach, o grubszej figurze, którą widziałem max dwa razy: nie znała ciast i była opryskliwa. Całe szczęście więcej nie spotkałem, więc pewnie już nie pracuje. Wobec czego 5/5 i polecam wszystkim miłośnikom słodkości.

Pyszne kawy, miejsce przyjemne na spotkanie z przyjaciółką. Przepiękne wzory na kawach z mlekiem. kasowała mnie młoda sympatyczna pani z długą ciemnojasną kitką. Ma pani talent baristy serdecznie pozdrawiam i polecam cukiernię sowa w galerii atrium molo Szczecin ;)

Kompletne dno. W dniu dzisiejszym przed zamknięciem kupiłam 2 kawałki tortów na wynos:pralinowy i chrupiąca malina. Po rozwinięciu w domu okazało się że zostałam oszukana. Sprzedawczyni zwazyla tort malinowy 2 razy, zapłaciłam 33 zł 2 kawałki. Dodatkowo oba kawałki tortów wyrzuciłam bo oba były stare i śmierdziały starą masą. Biszkopt po dotknięciu palcem był twardy. Jak tak można !!!! Sprzedawała młoda dziewczyna. Oszustka i złodziejka. Torty były dla córek które zostały w domu. NIGDY WIĘCEJ NIC TAM NIE KUPIĘ. A jak będę w MOLO z pewnością podejdę do oszustki która sprzedała mi torty i powiem w oczy co o iniej myślę. I co z tego masz oszustko????

Z Okazji Dnia Kobiet wszystkim sympatycznym dziewczynom z cukierni Sowa wyrazy uznania.
Dla Justyny od Pana Lotka za przepyszną kawę. Poezja