Bulli Camper Olkusz
Krakowska 1, 32-300 Olkusz, Polska
4.7
8 komentarze
7HH6+C9 Olkusz, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: 9–17
Wtorek: 9–17
Środa: 9–17
Czwartek: 9–17
Piątek: 9–17
Sobota: 9–14
Niedziela: Zamknięty
Wtorek: 9–17
Środa: 9–17
Czwartek: 9–17
Piątek: 9–17
Sobota: 9–14
Niedziela: Zamknięty
Moje auto w chwili wynajmu miało ponad 100 tys przebiegu i ... mieliśmy pecha. W Olkuszu zostawiłem moje auto. Po około 4,5 godzinach jazdy californią odzywa się kontrolka: problem z silnikiem. W rozmowie z Panem Rafałem słyszymy: jak jedzie to jechać. Po godzinie nie ma wątpliwości - nie jedzie, nie ma mocy. W kolejnej rozmowie słyszymy, że mamy sobie szukać serwisu VW. Googlamy, dziś już niedostępny. Musimy zjechać, tam gdzie mamy zarezerwowany nocleg już nie dojedziemy. Zjeżdżamy na najbliższy parking. O świcie jedziemy do serwisu. Auto bez mocy, przy dodawaniu gazu biały dym z rury. 3 km przed celem telefon od Pana Rafała, stop, mamy zjeżdżać i czekać na mobilnego serwisanta. Auto jest ubezpieczone ale tylko holowanie zapewnia odszkodowanie. Ok... Dostajemy telefon na infolinii VW do serwisanta, słyszymy w na pewno was nie zholuję, mam zakaz holowania, serwis jest blisko, jak chcecie to czekajcie. Czekamy 3 godziny. Serwisant jak powiedział tak zrobił. Mamy jechać do serwisu, dym z rury nie robi na nim wrażenia. Czekamy w serwisie. Po 4 godzinach diagnoza: nie wiemy co to ale auto na pewno dziś nie wyjedzie, kiedy wyjedzie nie wiadomo. Poza tym jest po gwarancji i nie ma kasy nie ma roboty. Co teraz? Dzwonimy do Pana Rafała. Słyszymy hmmm może poszukajcie sobie w necie innego kampera ???. Googlamy po godzinie i kilku rozmowach upewniam się - to niemożliwe. Proponuję, trzeba wynająć zwykle auto, a w cenie wynajmu doby kampera (wysoki sezon) znajdę na booking bez problemu nocleg w raczej luksusowych warunkach. Trudno trzeba ratować urlop, trzeba zmienić plany. Pan Rafal wyraża w kolejnych rozmowach swój smutek w związku z sytuacją, słyszę tak zróbcie, zwrócę Panu pieniądze. Szukajcie sobie auta. Googlam, dzwonię, szukam, to wcale nie łatwe wynająć ot już auto, które jeszcze pomieści nasze biwakowe manele. Po kolejnych 2 - 3 godzinach telefonów lituje się serwis i wypożycza VW sharana. Jest godzina 17, wyjeżdżamy. Ledwo żyje, od rana jedynie na 2 herbatkach serwisowych. Proponuję Panu Rafałowi, że jeśli to zmniejszy koszty i kłopoty w tej przykrej sytuacji to może ktoś przyjedzie naszym autem zostawionym w Olkuszu, zamienimy auta i odda wynajętego sharana. Jest zgoda. Przyjeżdża właściciel. Zamieniamy auta. Wydaje się że jest ok.
Po powrocie rozpoczyna się proszenie o zwrot pieniędzy. Dzwonię proszę, słyszę będzie dobrze, już już. Mail, telefon, telefon, SMS i tak kilka cykli. Raczej mało przyjemne. Po 4 tygodniach dostaje na maila rozliczenie. Za paliwo do kampera, jasne ok. (choć mój spalił 12-13 l), za paliwo do sharana (?) przecież przekazałem zatankowany w 100%, za paliwo do mojego auta, za blabla car, którym Pan Rafał gdzieś jechał w mojej sprawie, no i oczywiście za wynajem kampera na 1 dobę, w końcu w nim spałem, to nic, że w drodze do serwisu. Razem wyszło około 1500 PLN. Nie próbuje dyskutować, jest szansa że cokolwiek odzyskam. Po kilku kolejnych telefonach i smsach w końcu dostaje przelew.
W ten oto sposób spędziłem chyba jedną z najdroższych wakacyjną dobę. Szkoda, że głównie w drodze do serwisu VW i w samym serwisie. Mogło być gorzej, mogłem nic nie odzyskać, stracić urlop. Dziękuję zatem Panu Rafałowi za gotowość do pomocy.
Czy jestem zadowolony ? Z pomysłu na urlop w kamperze raczej nie, z kosztów zdecydowanie nie, z urlopu ostatecznie bardzo. VW california czy hit czy kit - nie zabieram głosu, ostatecznie uznaję, że nie wypróbowałem. Nauczka dla mnie: starać się rozsądniej wydawać swoje pieniądze. Z tego powodu zdecydowałem się podzielić moją opinią, może pomoże Wam podjąć dobre decyzje.
A wszystkim zainteresowanym polecam firmę Bulli Capmer której dziękuję za radosne ferie które spędziłem wraz ze swoją rodziną na pokładzie komfortowej Californi.
Pozdrawiam