Yello Kärcher

Dobra myjnia w dobrym miejscu, jednak czynna w określonych godzinach, późnym wieczorem auta nie umyjemy, ani nie posprzątamy. Jest odkurzacz, na myjni jest szczotka, stosunkowo tanio, np. w porównaniu do myjni przy stacjach benzynowych.

Jedną z niewielu myjni gdzie sporo jest detergentu i opcjonalnie jest szczotka. Szkoda tylko że obsługa nie reaguje jak facet myje owa szczotką koła które specjalnie przywiózł na tę okazję w bagażniku. Średnia przyjemność porysowania sobie lakieru po takim baranie.

Myjka działa na 2zl i 5zl. Pan w budce rozmienia pieniądze. Myjka z porządnym ciśnieniem, posiada też szczotkę z pianą. Woda jest bardzo twarda, bez wytarcia ręcznikiem pozostawia ślady na całej karoserii.

Byłem dziś na myjni, chwilę przed 17. Wszystkie stanowiska zajęte, więc postanowiłem że skorzystam z chwili i uzupełnię płyn do spryskiwaczy. Pod koniec całego procesu podszedł do mnie pracownik myjni "gdzie Pan pracuje, co Pan teraz robi", dziwne pytanie więc odparlem że nie rozumiem pytania. "kierownik mnie zwolni, jak zobaczy że Pan stoi z otwartą maską i blokuje Pan kolejkę". Stoję w kolejce ale wszystkie stanowiska są zajęte więc uzupełniam płyn. "mnie to nie interesuje". Trochę się poirytywalem rozmową z człowiekiem, bez zębów, z wystającym z ust petem i odparlem że jeżeli coś mu nie pasuje i ma zamiar mówić mi o obsurdach, to moge zmienić myjnię,nie brakuje ich w okolicy. "mnie to nie interesuje".
Myślałem że pracownika stacji powinno interesować aby aut było jak najwięcej. Myje w tygodniu kilka aut i na każde wydaje ponad 20 zł bo są to SUVy, więc mało pieniędzy w skali miesiąca tam nie zostawiam, a tu taki Psikus. Piszę to po dobrych 30 minutach od wizyty na myjni i już się z tego śmieje "no co za dziad", ale więcej tam nie pojadę. Mam nadzieję że jestem tylko pojedynczym przypadkiem, a nie regułą...

Przyjechaliśmy z kolegą o 9.30 w niedzielę, pusto zupełnie, a mimo to opiekunowi myjni bardzo się nie spodobało, że wyjechaliśmy od nie tej strony i opieprzal nas, że się nie słuchamy. Gdy stwierdziliśmy, że "OK" to nie chciał odpuścić, a sam zaparkowal auto na drodze co uniemożliwialo właściwe korzystanie ze znaków których tak przestrzega. Gdy czyscilismy auto na stanowisku myjącym po umyciu za kilkanaście zł, przy braku innych klientów zaczął nas wyganiać bo już nie korzystamy 😂 Ostatni raz byłem na tej myjni, jest ich wiele w okolicy... 😉🤷‍♂️

Nie polecam obsługa jest nie miła pojechałem na odkurzacz chcąc odkurzyc bagażnik wyrzuciłem parę śmieci z samochodu i mały kartonik co się walał zgniotlem go żeby nie zajmował dużo miejsca w śmietniku a pan z obsługi do mnie podszedł i zapytał co ja robię że śmieci się w domu wyrzuca że ten śmietnik to jest na buteleczki albo coś drobnego. I zaczoł marudzić głośno aż klienci się spojrzeli . Więcej tam nie podjadę umyć i odkurzyc samochodu.

Jest całkiem ok, dwa miejsca do odkurzania, mycie auta bezproblemowe i tanie (co ważne w myjniach bezdotykowych). Czasami tworzą się kosmiczne kolejki, szczególnie latem - czas oczekiwania nawet 20 minut!

Drugi raz nie pojadę, bo jeśli to jest myjka pod wysokim ciśnieniem to ja jestem matka boska, z kolei piana na początku myślałam że nie leci, a jak zaczęła lecieć to tak wolno że minęły 4 minuty zanim objęłam tym cały samochód. Nie polecam.