Obecnie cmentarz komunalny, a dawniej ewangelicki mieszkańców Schrotz do 1945 roku. Trudno powiedzieć dlaczego, ale służył protestantom jako druga nekropolia tego wyznania, poza nieczynnym cmentarzem przy południowych rogatkach wsi. Wpisany do rejestru zabytków.
Współczesne pochówki katolickie wypierają zachowane relikty ewangelików, których nieliczne destrukty we wschodniej części przypominają o dawnych mieszkańcach. Szkoda, że nie utworzono choćby symbolicznego lapidarium dla artefaktów, które pozwoliłoby dochować ciągłości historycznej wsi o tak znakomitym rodowodzie.
Przy okazji pojawiają się pytania o szczątki, jakie muszą być ujawniane podczas nowych pochówków? Jakoś nigdzie nie występują zastępcze miejsca ich złożenia, co wynika choćby z szacunku do zmarłych, o poszanowaniu prawa nie wspominając! To przecież nic wstydliwego zadbać o cześć i godność poprzedników...
Współczesne pochówki katolickie wypierają zachowane relikty ewangelików, których nieliczne destrukty we wschodniej części przypominają o dawnych mieszkańcach. Szkoda, że nie utworzono choćby symbolicznego lapidarium dla artefaktów, które pozwoliłoby dochować ciągłości historycznej wsi o tak znakomitym rodowodzie.
Przy okazji pojawiają się pytania o szczątki, jakie muszą być ujawniane podczas nowych pochówków? Jakoś nigdzie nie występują zastępcze miejsca ich złożenia, co wynika choćby z szacunku do zmarłych, o poszanowaniu prawa nie wspominając! To przecież nic wstydliwego zadbać o cześć i godność poprzedników...