Cmentarz Remuh

Po raz pierwszy zobaczyłem naprawdę zadbany cmentarz żydowski.

Jestem niemile zaskoczona. To był jeden z ważniejszych dla mnie punktów na mapie Krakowa do zwiedzania. Byliśmy w sierpniu. Cmentarz zarośnięty pokrzywami, trawy i chaszcze do kolan. Utrudniało to chodzenie. Brak wyznaczonych ścieżek (może były zarośnięte!). Nagrobki bardzo zniszczone. Chętnie płace za wstępy, bo uważam że te pieniądze pomagają w ratowaniu dziedzictwa. Tu pierwszy raz żałowałam.

Piękny stary żydowski cmentarz, koniecznie trzeba zobaczyć przy okazji zwiedzania Synagogi Remu.

Miejsce tajemnicze i z klimatem. Wchodząc jakbyśmy przenosili się w inny świat. Skłania do przemyśleń.

Miejsce pełne spokoju i ciszy pomimo lokalizacji miejskiej. Jakby się czas zatrzymał. Miejsce tajemnicze!

Warto będąc w grodzie Kraka, odwiedzić i zadumać się na kirkucie Remuh. Żydzi od średniowiecza aż po Holocaust byli obecni na ziemiach polskich. Warto pochodzić, podumać i zastanowić się nad losem nas i Żydów, którzy wspólnie tworzyli mozaikę społeczną Rzeczpospolitej. Na cmentarzu mężczyzn obowiązuje nakrycie głowy, za wstęp na cmentarz się płaci. Można tu spotkać wielu ortodoksyjnych Żydów, którzy modlą się przy grobach zacniejszych chasydów, czy cadyków.
Warto. Piękne miejsce, serce Kazimierza, a wydaje się, że to inny świat i gdzie czas się zatrzymał...

Miejsce w Krakowie godne odwiedzenia

Ten cmentarz był nawet lekko zaniedbany moim zdaniem.